Jak wygląda sytuacja na rynku borówki wysokiej w Europie? Gdzie brakuje borówek, a gdzie jest za mało pracowników niezbędnych do zbiorów?
Rumunia ma obecnie 300 ha plantacji borówki wysokiej i powierzchnia uprawy rośnie. Eksperci przewidują, że w najbliższych latach zwiększy się ona do 1500 ha. Większość plantacji ma powierzchnię 10-40 ha.
W Holandii sezon rozpoczął się bardzo korzystnie dla plantatorów – popyt przerasta podaż. Brakuje też na holenderskim rynku borówek z konkurencyjnych państw. Zbiory będą jednak niższe niż w 2016 r. Z powodu upałów, jakie panowały w zachodniej Europie na początku lata wiele wczesnych odmian dojrzało szybciej niż zazwyczaj. Problemem holenderskich producentów jest jednak znalezienie pracowników do zbioru.
W Belgii zbiory borówek również będą niższe. Upały przyspieszyły dojrzewanie, ale rozmiar owoców jest mniejszy niż oczekiwany. Rodzimą produkcję uzupełnia na rynku oferta z Portugalii i Rumunii. Belgowie spodziewają się też większych dostaw z Polski w 31 tygodniu roku.
W Francji od połowy czerwca na rynku brakuje borówek. W Hiszpanii, gdzie kończy się sezon borówkowy, obserwowano wzrost produkcji, co doprowadziło do spadku cen. Problemem plantatorów był też brak pracowników do zbioru owoców. Powierzchnia uprawy borówki wysokiej wynosi obecnie 2538 ha. Część plantacji dopiero wejdzie w owocowanie, zatem należy się spodziewać w kolejnych latach dalszego wzrostu produkcji.
We Włoszech uszkodzenia spowodowane przez przymrozki zmniejszyły plony, jednak sadownicy są zadowoleni z jakości owoców. W ostatnich latach obserwuje się powstawanie nowych plantacji na południu Półwyspu Apenińskiego (Kalabria i Sycylia) oraz sadzenie nowych odmian. W efekcie udało się przedłużyć sezon zbioru do połowy października, a plantatorzy chcą wkrótce osiągnąć możliwość zbioru przez cały rok.
W Grecji upały doprowadziły do spadku plonu. Zbiory zaczęły się w czerwcu i potrwają do sierpnia, ale zabraknie towaru do wysyłek zagranicznych.
Wiosenne przymrozki spowodowały spadek plonów borówki wysokiej w Polsce o 10-30 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Jednak producenci są zadowoleni z jakości owoców oraz ich rozmiaru. Polskie borówki trafią głownie do Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemiec, a także na rynki azjatyckie (Malezja, Japonia, Singapur i Hong Kong).
Źródło: freshplaza.com
Chcesz dowiedzieć się więcej o owocach miękkich? Zapoznaj się z ciekawymi artykułami w bezpłatnej aplikacji na smartfony – AUDIO SAD, w której to lektor czyta dla Ciebie tekst. Aplikację na system Android można pobrać ze sklepu Play, a na system iOS z App Store.
brawo nasi. Tak sie rzuciliśmy na borówkę, że w każdej wiosce pojawiają się nowe nasadzenia. Jeszcze kilka takich lat inwestowania i będzie górka i spadek cen na łeb na szyje
Tez sie zastanawiam kiedy rynek nasyci sie borówka amerykańska. Nie mniej jednak chyba nie nastąpi to w najbliższych latach. A jesli nie borówka to co? Jagoda kamczacka, swidosliwa albo aronia? Trudny wybór.