Mamy już drugi z rzędu sezon handlowy z niskimi cenami skupu jabłek. Szczególnie niskie były i są w okresie wiosennym. W marcu za niewielką część przechowanych jabłek ceny skupu nieznacznie przekroczyły koszty produkcji i przechowania – tylko za odmiany Gala, Golden Delicious i RedJonaprince, ale wysokiej jakości. Jesienią dotyczyło to także odmian Szampion i Idared, również tylko wysokiej jakości.
Szacuję, że podobnie jak w roku ubiegłym opłacalna będzie produkcja 35 – 40% sprzedanych jabłek. Jest bardzo prawdopodobne, że taka sytuacja powtórzy się w najbliższych latach.
Czy nie będzie szans na uzyskanie opłacalnej produkcji większej ilości jabłek deserowych? Moim zdaniem szanse są, o najważniejszych poniżej.
Jakość jabłek
Rosną różnice cen skupu między jabłkami wysokiej i niskiej jakości, zwłaszcza jabłek przemysłowych. Już teraz cena jabłek deserowych niskiej jakości wynosi tylko 50% ceny jabłek wysokiej jakości, a jabłek przemysłowych 20 – 25% odmian jednokolorowych i 30 – 35% odmian dwukolorowych. Przy tak dużych różnicach cenowych nieopłacalna jest produkcja jabłek deserowych niskiej jakości, a tym bardziej jabłek przemysłowych. Jeszcze jest zbyt na jabłka deserowe niskiej jakości, którego nie będzie w najbliższych latach.
Aby produkcja była opłacalna, udział jabłek wysokiej jakości w plonie winien wynieść co najmniej 70% Jeszcze za mało jest takich sadów w naszym kraju. Jakie są podstawowe cechy jabłka wysokiej jakości? Następujące:
– średnica w zależności od miejsca zbytu 6.5 do 8.5 cm,
– maksymalne wybarwienie powierzchni skórki, typowe dla odmiany,
– twarde, soczyste i smaczne, jędrność w czasie spożycia jabłka powyżej 6 kG/cm2,
– brak jakichkolwiek uszkodzeń skórki i miąższu,
– pozostałości pestycydów poniżej dopuszczalnych norm.
Nasze warunki glebowo-klimatyczne są wystarczająco korzystne do produkcji jabłek bardzo wysokiej jakości. Produkcja jabłek wysokiej jakości jest droższa, ale bardzo opłacalna. Produkcja takich jabłek jest największą szansą poprawy opłacalności.
Odmiany
Duże są różnice cenowe między powszechnie uprawianymi odmianami – dochodzą do 100 i więcej procent. Jest tylko kilka odmian, za które uzyskuje się wysokie ceny skupu. W Polsce są to teraz przede wszystkim odmiany Gala z paskowanym rumieńcem, jeszcze Golden Delicious i RedJonaprince oraz czerwone sporty odmian Idared i Szampion. W krajach zachodniej Europy Gala, Elstar (Holandia, Belgia, północne Niemcy) oraz Fuji i Red Delicious w południowej Europie. Nie opłacalna jest produkcja odmian Gloster, Jonagold i powoli Golden Delicious. Podobnie będzie w naszym kraju. Wybór odmiany zależy od potrzeb i wymagań kraju, do którego chcemy wysłać nasze jabłka.
Krajowi konsumenci najchętniej kupują jabłka odmian Gala, RedJonaprince, Golden Delicious i Szampion. Tylko za te odmiany można uzyskać wysokie ceny. Warto je jak najszybciej wprowadzić w swoim gospodarstwie – to wielka szansa na opłacalną produkcję jabłek.
Wysokość plonu
Ze wzrostem plonu z jednostki powierzchni obniżają się jednostkowe koszty produkcji, co ma wpływ na wyższą opłacalność produkcji. Tak było, kiedy jakość jabłek w plonie nie odgrywała większej roli. W każdym plonie są jabłka różnej jakości i wartości. U odmian z wysoką ceną skupu, ale dużym udziałem jabłek niskiej jakości, opłacalność, a zwłaszcza dochodowość produkcji może być z wynikiem ujemnym. Teraz już nie „masa to kasa ” ale „jakość to kasa „. Przy wysokich plonach wyższe są koszty zbioru i opakowań i większe problemy ze zbytem. Teraz, a zwłaszcza w przyszłości, z ekonomicznego punktu widzenia korzystniejsze będą niższe plony, ale wysokiej jakości.
Koszty produkcji
W naszym kraju w porównaniu z krajami zachodniej Europy, istotnie niższe są koszty produkcji jabłek. W krajach zachodniej Europy, przy plonie 60 ton z hektara, koszty całkowite wahają się od 0.35 do 0.40 eur/kg, w naszym kraju od 0.20 do 0.26 eur/kg. Decydujący wpływ na tą różnicę mają koszty pracy. U nas wynoszą około 3 euro/godz netto, tam 7 – 10 euro/godz netto. Dopóty będą tak niskie koszty w naszym kraju, wysoka może być opłacalność produkcji, a zwłaszcza nasza konkurencyjność na światowym rynku jabłek. Trwa tendencja wzrostu kosztów pracy. Kiedy u nas koszt godziny pracy przekroczy 20 zł netto, trzeba się spodziewać spadku opłacalności produkcji i konkurencyjności na międzynarodowym rynku jabłek. Korzystajmy z tej jeszcze korzystnej sytuacji.
Wysokość zbiorów
W przeciwieństwie do innych krajów Wspólnoty, w ostatnich latach powierzchnia sadów jabłoniowych u nas wzrosła o 15% – w pozostałych krajach spadła o 18%. W krajach Unii Europejskiej spożycie jabłek zmniejszyło się o 100 tys. ton, a zbiory wzrosły o 1.0 mln ton, polskich jabłek. Nadprodukcja jabłek deserowych jest główną przyczyną niskich cen skupu. W naszym kraju rośnie produkcja jabłek, za kilka lat przekroczy 4.5 mln ton, a winna wynieść 3.0 mln ton, aby ceny były opłacalne. Przez wzrost zbiorów sami sobie szkodzimy.
Trzeba się dobrze zastanowić nad przyszłością produkcji jabłek w naszym kraju. Jaka może być, co trzeba uczynić ciekawie przedstawili prelegenci na konferencji sadowniczej „Europa rynkiem dla naszych jabłek” która odbyła się 28 marca w Lublinie. Aby uzyskać korzystne wyniki ekonomiczne, naszą produkcję musimy dostosować do potrzeb i wymagań rynku, zarówno krajowego, jak i międzynarodowego. Czyli – nie co chcę lub mogę produkować, ale co mogę sprzedać po opłacalnych cenach. Należy zastanowić się nad koniecznymi zmianami, a nie twierdzić, że „jakoś to będzie „. Trzeba dążyć do plonów co najmniej 50 ton z hektara, ale bardzo wysokiej jakości i rynkowo atrakcyjnych odmian. Wtedy są bardzo duże szanse na opłacalną produkcję jabłek. Tego, kto tego nie potrafi lub nie chce osiągać w swoim sadzie, warunki ekonomiczne zmuszą do szukania innych żródeł dochodu.
Prof. dr hab. Eberhard Makosz
Źródło: TRSK