Kolejna odsłona z serii „Klasyki w sadownictwie”. Pomimo daty produkcji, która robi wrażenie, opisywany ciągnik nie zamierza przejść na emeryturę. Jest w ciągłej eksploatacji w gospodarstwie sadowniczym Piotra Iwanickiego.
Massey Ferguson FE-35 pracował w uprawie tunelowej na zachodzie Europy. Po sprowadzeniu do Polski wymagał nieco pracy i kilku części, aby wyglądał tak, jak na prezentowanym filmie.
Ciągnik zwraca uwagę swoim swoją wyjątkową mechaniczną urodą. Wzrok przyciągają przede wszystkim charakterystyczne dla tego okresu tylne błotniki, oraz chromowana przednia krata maski.
Prezentowany traktor ma 64 lata. Został wyprodukowany w Wielkiej Brytanii pod koniec 1956 roku. Zwrotność, niskie użycie paliwa i silnik o mocy 42 koni mechanicznych sprawiają, że świetnie sprawdza się w lekkich pracach pomocniczych w gospodarstwie sadowniczym.
W gospodarstwie Piotra Iwanickiego przede wszystkim używany jest do zwożenia jabłek w trakcje zbiorów. Jak opowiada nasz rozmówca świetnie się sprawdza również przy produkcji truskawek. Wykorzystywany jest do uprawy czy do wykonywania zabiegów z zawieszanym opryskiwaczem.
Ciągnik przetrwał do obecnej chwili w bardzo dobrym stanie technicznym. Ponadto, z wyjątkiem kilku części jest niemal w całości oryginalny. Jakie zmiany dostrzegacie?
