Sezon 2022 z pewnością zapamiętamy jako wyjątkowo trudny w ochronie. Walka z chorobami i szkodnikami to jednak nie jedyne z wyzwań, jakie stają na naszej drodze. Rosnące ceny energii elektrycznej to również konieczność zadecydowania, które partie jabłek trafią do komór przechowalniczych. W tym przypadku powinniśmy kierować się przede wszystkim jakością.
Przed nami ostatnia prosta przed zbiorami jabłek. Jeszcze nie wiemy, czy warunki pogodowe będą nam sprzyjać, ale możemy już ocenić dotychczasowy przebieg sezonu, który trzeba przyznać, przysporzył sporo trudności w ochronie. Bawełnica korówka, mszyca jabłoniowo-babkowa – to z pewnością główne wyzwania, jeśli chodzi o szkodniki. Mówiąc natomiast o chorobach większość sadowników wymieni przede wszystkim parcha jabłoni.
W tym sezonie plamy parcha na liściach pojawiają się nawet w sadach ze starannie prowadzoną ochroną. Czy sytuacja wynika z tego, że zbagatelizowaliśmy nieco zagrożenie ze strony parcha? Miało na to wpływ kilka czynników. Pierwszy to oszczędności, na które zdecydowało się wielu sadowników. Niestety, z drugiej strony warunki pogodowe sprzyjały infekcjom, a ochronę utrudniała wietrzna aura. Być może również niskie temperatury nieco uśpiły naszą czujność. W efekcie w dużej części sadów na liściach wystąpiły plamy parcha i zintensyfikowanie ochrony w celu zabezpieczenia zawiązków przed infekcjami wtórnymi było koniecznością. Wiele będzie zależało od dalszego przebiegu warunków pogodowych. Przypomnijmy sobie, jakie trudności przysporzyła pogoda tuż przed zbiorami w ubiegłym roku.
To jednak nie koniec wyzwań. Biorąc pod uwagę ceny energii elektrycznej wielu z nas dokładniej niż zwykle zastanowi się nad tym, które odmiany i jakiej jakości skieruje do przechowywania. Musimy uczciwie przyznać, że w ostatnich latach jakość jabłek zamykanych w komorach przechowalniczych była różna. Trafiały tam również jabłka niedostatecznie jędrne, czasami po gradzie. Na decyzję będzie miała wpływ nie tylko popularność handlowa i cena danej odmiany, ale także jakość jabłek. Wszystko zależało od koniunktury w danym sezonie i przewidywań cenowych. W tym roku nie ma jednak wątpliwości, co do jednego – do komór muszą trafić jabłka najlepszej jakości. Wymusza to nie tylko przebieg sezonu i presja ze strony chorób, ale także sytuacja rynkowa i koszty przechowywania. Ostateczną decyzję należy podjąć indywidualnie, ale decydując się na przechowywanie powinniśmy mieć pewność co do jakości jabłek. Do komór powinniśmy kierować jabłka bez oznak chorób, odpowiednio zabezpieczone na czas przechowywania.
Jednym z możliwych rozwiązań jest zastosowanie programu ochrony przedzbiorczej z wykorzystaniem preparatu Geoxe 50WG zawierającego substancję czynną – fludioksonil. Środek zarejestrowany jest przeciwko patogenom powodującym choroby przechowalnicze takie jak: gorzka zgnilizna jabłek (Gloeosporium sp. syn. Pezicula sp.), szara pleśń (Botrytis cinerea), a także sina pleśń jabłek/mokra zgnilizna (powodowana przez Pennicillium expansum).
Fludioksonil wyróżnia się silnym działaniem przeciwko wielu gatunkom grzybów hamując wnikanie strzępek. Substancja czynna oddziałuje na funkcje błony komórkowej oraz syntezę aminokwasów patogenów. Działanie polega na zahamowaniu tworzenia i kiełkowania zarodników konidialnych oraz w mniejszym stopniu, wzrostu grzybni. Fludioksonil ma zdolność do szybkiego wnikania w tkanki. Wykazuje silne działanie zapobiegawcze. Jest bardzo trudno zmywalny przez deszcz.
Jeśli chodzi o zabiegi, zalecane są 2 zabiegi w sezonie. Zaleca się zabieg 14-10 dni oraz 7-3 dni przed zbiorem owoców, minimalny odstęp pomiędzy zabiegami – 7 dni. W przypadku jednego zabiegu należy wykonać go możliwie jak najbliżej zbioru, tj najlepiej 3 dni przed zbiorem. Karencja preparatu Geoxe wynosi tylko 3 dni, natomiast maksymalna dawka 0,45 kg/ha, lub optymalna 0,25 kg/10000 m2 ściany owoconośnej.
Warto mieć na uwadze, że ochrona przedzbiorcza to nie tylko przygotowanie jabłek i gruszek do przechowywania i zabezpieczenie owoców przed rozwojem chorób przechowalniczych, ale także przygotowanie do sprzedaży. Odpowiednie zabezpieczenie jabłek pozwoli na długi transport bez ubytków, a także wydłuży shelf-life owoców. Warto o to zadbać mając na uwadze, że warunki pogodowe w tym sezonie sprzyjają rozwojowi chorób pochodzenia grzybowego.
Geoxe skutecznie zabezpiecza jabłka i gruszki przed chorobami przechowalniczymi, a zawiera tylko jedną substancję czynną. Ponadto cechuje go bardzo niski poziom pozostałości (5-25% MRL EU dla FDL w czasie zbioru). Jest to ważne zwłaszcza dla tych producentów, którzy produkują jabłka z uwzględnieniem niższej liczby pozostałości i dostarczają owoce do wymagających supermarketów.
