Przedstawiamy informacje o sytuacji w sadach jabłoniowych w innych krajach europejskich zebrane przez Gerarda Poldervaarta z redakcji European Fruitgrowers Magazine.
Włochy
We Włoszech różnice pomiędzy regionami oraz poszczególnymi sadami są bardzo duże. Przymrozki silnie uszkodziły kwiaty szczególnie w Piemoncie i Emilii-Romanii, a także w Trydencie i w górskich dolinach Valsugana, Val di Non, Val Venosta oraz Valle Isarco. Lokalnie temperatura spadła tam do -8°C, powodując w niektórych przypadkach całkowitą utratę plonu. Niektórzy sadownicy w tym rejonie prowadzą jednak standardowe przerzedzanie, gdyż za pomocą systemów zraszających ochronili większość kwiatów i zawiązków owoców. Pewne jest, że przymrozki wpłyną na pogorszenie jakości jabłek, na których pojawią się ordzawienia.
Francja
Niektóre regiony zostały szczególnie mocno dotknięte. We francuskich Alpach odnotowano 6 nocy z przymrozkiem, z najniższą temperaturą -6°C. W niektórych dolinach plon został całkowicie stracony. W rejonie Limousin gdy temperatura spadła zawiązki miały średnicę 6–8 mm. Na północy regionu odnotowano duże straty, a w niektórych sadach nie można znaleźć ani jednego nieuszkodzonego owocu.
Na południowym zachodzie w większości sadów straty w plonie będą minimalne, chociaż spodziewany jest w pewnym stopniu spadek jakości owoców. Południowy wschód oraz sady na wybrzeżu Morza Śródziemnego nie zostały dotknięte przymrozkami.
Na północy Francji przymrozki odnotowano przez kilka nocy, temperatura spadała do -4°C. W Dolinie Loary większość sadów zostało ochronionych przez systemy zraszające. Według doniesień z połowy maja sytuacja na południu Francji wciąż się zmienia. Widać ordzawienia przymrozkowe na skórce owoców, a zawiązki, które przetrwały przymrozek, wciąż opadają z drzew.
Niemcy
W tym kraju różnice w stratach są również bardzo duże. Szczególnie w regionach: Nadrenia-Palatynat (wraz z okolicami Meckenheim), Badenia-Wirtembergia i na południowym zachodzie. W okolicach Jeziora Bodeńskiego w czasie kwietniowych przymrozków jabłonie były w pełni kwitnienia. W zależności od lokalizacji sadu szkody są różne. Niestety większość sadowników wokół jeziora nie ma systemu zraszaczy. Widać już, że Jonagoldy „nie utrzymały” kwiatów. W przypadku ‘Elstara’ w połowie maja wiele zawiązków miało brązowe gniazdo nasienne.
Na wschodzie Niemiec szkody są ograniczone, choć także i tam widać spore różnice. W okolicy Borthen temperatura spadła do -1°C i prawie nie notuje się strat. Tutaj sadownicy przeprowadzili przerzedzanie zawiązków. Natomiast w Thüringen k. Halle temperatura spadła do -5°C i tam jest więcej strat. Na północy kraju straty są najmniejsze, gdyż 80% sadów jabłoniowych w tej części Niemiec jest wyposażonych w zraszacze. Choć i w sadach bez tego systemu szkody też są minimalne. Na tegoroczny plon wpłynie mała liczba kwiatów na Jonagoldach, wynikająca z przemiennego ich owocowania.
Holandia i Belgia
Wiele sadów w Holandii chronionych jest za pomocą zraszaczy i tam nie odnotowano strat. Jednak na plon może wpłynąć ochłodzenie w trakcie kwitnienia. Znaczące będzie także słabe w tym roku kwitnienie odmiany ‘Elstar’ (przemienność). Jedynie na południu Holandii (Limburgia) gdzie nie instaluje się zraszaczy, w niektórych sadach odnotowano całkowitą utratę plonu. Według wyliczeń NFO (holenderska organizacja zrzeszająca producentów owoców) prawie połowa plonu jabłek w Holandii została zniszczona przez przymrozki.
W belgijskiej części Limburgii i Hageland (najważniejszych obszarach produkcji owoców) systemy nadkoronowej ochrony przed przymrozkami także nie są popularne. W rejonach tych ‘Jonagold’, będący najważniejszą odmianą, znacząco ucierpiał. Podobnie jest w przypadku innych odmian. Stowarzyszenie belgijskich rolników – Belgische Boerenbond – oszacowało straty jabłek na 80%. Na zachodzie (Waasland) w trakcie kwitnienia było bardzo zimno i ‘Jonagold’, który słabo znosi takie warunki, zareagował słabym zawiązywaniem owoców.
Austria
W Styrii wielu sadowników poniosło straty z powodu przymrozków. Pomiędzy poszczególnymi gospodarstwami różnice są bardzo duże – od znikomych uszkodzeń po całkowite zniszczenie tegorocznych plonów. Niestety, większość sadów można zaliczyć do tej drugiej kategorii. 90 proc. sadów bez systemu zraszaczy nie będzie plonowało.