Pomimo dużych spadków temperatury na rynku hurtowym w Broniszach trwa handel. Niestety, ceny jabłek deserowych są dalekie od oczekiwań sadowników. Ponadto, nawet jabłka wysokiej jakości jest obecnie trudno sprzedać…
Sprzedający na rynku w Broniszach sadownicy informują, że od jakiegoś czasu większość odmian sprzedawana jest w takich samych cenach. Wyższe stawki przestały dotyczyć Lobo, Boskoopa czy Cortlanda. Odmian tych (z nielicznymi wyjątkami), niestety, nie można już sprzedać powyżej 30 zł za skrzynkę (2,00 zł/kg).
Odmiany bardziej powszechnie uprawiane sprzedawane są nierzadko nawet po 15 zł za skrzynkę (1,00 zł/kg). Stawki te dotyczą dobrej jakości Jonagoreda czy Glostera. W przypadku pozostałych odmian, stawki są wyższe. Niemniej, jedynie w przypadku najwyższej jakości przekraczają 20 zł za skrzynkę (1,33 zł/kg). Jak wielokrotnie wspominaliśmy w poprzednich publikacjach, gdy rynek jest nasycony, to popyt na jabłka niższej jakości jest praktycznie zerowy. Tak też jest obecnie.
Wyraźnie wzrosły natomiast ceny gruszek. Importowana Konferencja najwyższej jakości to maksymalnie nawet 100 zł za skrzynkę (5,00 zł/kg). W sprzedaży jest już wyraźnie mniej polskich gruszek, a zaczyna dominować import. Jeśli chodzi o ogólną ocenę sprzedaży na rynkach hurtowych to sadownicy są zdania, że w przypadku jabłek, z tygodnia na tydzień jest ona coraz gorsza.
