Ostatnie dni, dla belgijskich producentów i eksporterów były bardzo pracowite, ponieważ duże partie Konferencji zostały przygotowane na noworoczne wysyłki.
Większość popytu na gruszki pochodzi z Bloku Wschodniego – mówi Tim Pittevils, belgijski eksporter. – Ceny są stosunkowo dobre w porównaniu z ubiegłym rokiem. Sprzedajemy po 62 centy (2,64 zł/kg) za dobrze wysortowaną, grubą gruszkę. Nie są to spektakularne ceny, ale eksporterzy są zadowoleni.
Według Pittevilsa wciąż istnieją sposoby na poprawę cen, ale dopiero się okaże, czy staną się rzeczywistością. „Jakość gruszek jest w tym roku znacznie lepsza niż w ubiegłym roku, co daje nowe możliwości. Rozczarowujące zbiory gruszek we Włoszech również stwarzają nowe możliwości. Jedynym problemem w tym roku jest to, że klienci wciąż są bardzo przyzwyczajeni do zeszłorocznych, znacznie niższych cen. Dlatego ciężko drożej sprzedać, nawet te najlepsze owoce. ”
Mimo że Europa Wschodnia jest obecnie głównym odbiorcą, popyt z Anglii i Francji jest rozczarowujący. Z drugiej strony duże ilości trafiają do Niemiec i Belgowie mają nadzieję, że Włosi wkrótce zaczną importować Konferencję. Według rozmówcy „istnieją szanse na dobry rynek gruszek, ale okaże się to, po przełomie roku.
Karol Pajewski
Źródło: freshplaza.de