Niedziela i poniedziałek na rynku hurtowym w Broniszach to nadal bardzo duża podaż jabłek. Wybrane odmiany nieco zyskują na tle pozostałych. Kupujący szukają jabłek z kontrolowanej atmosfery.
Alejki dla owoców ziarnkowych i miękkich były wypełnione jabłkami zarówno w niedzielę i dziś. Sadownicy, którzy zamierzają sprzedać swoje jabłka na rynku hurtowym muszą być świadomi, że „swoje trzeba odstać”. Aktualny handel oceniają raczej negatywnie.
Większość kupujących poszukuje obecnie jabłek z chłodni z kontrolowaną atmosferą. Sadownicy w obecnie mówią, że „zwykłe chłodnie nie mogą się w tym roku skończyć”. To prawda, ponieważ podaż dojrzałych jabłek nadal jest procentowo duża.
Chociaż dostępność jabłek jest duża zarówno pod względem tonażu i palety odmian to wybrane odmiany nieco zyskują. Tak jest w przypadku Szampiona i Red Jonaprinca. Dobrej jakości jabłka w grubszym sorcie sprzedaje się najczęściej po 25 zł za skrzynkę (1,66 zł/kg). Drobniejsze natomiast po 18 zł za skrzynkę (1,20 zł/kg).
Równocześnie Ligol, Jonagored, Idared i inne odmiany nadal najczęściej sprzedawane są po 20 zł (1,33 zł/kg) i 15 zł (1,00 zł/kg) za 15 kilogramową skrzynkę. Kupujący ponadto poszukują Boskoopa, który w przypadku najwyższej jakości kosztuje 65 zł za skrzynkę (4,33 zł/kg). Nie słabnie zainteresowanie odmianą Lobo, która jest sprzedawana maksymalnie po 50 zł za skrzynkę (3,33 zł/kg).