Po świątecznej przerwie zakłady przetwórcze powoli wznawiają produkcję. Na linie produkcyjne trafiają także jabłka przemysłowe zbierane w styczniu.
Skup jabłek przemysłowych powoli nabiera tempa po świątecznej przerwie w produkcji. Obecnie trwa skup zarówno surowca zakontraktowanego jesienią, jak i tego skupowanego po cenie rynkowej. Przypomnijmy, że stawka na styczniowe dostawy wynosi 0,50 zł/kg. Sadownicy zdecydowanie najchętniej podpisywali umowy na dostawy grudniowe i styczniowe. Propozycje na dostawy jabłek przemysłowych w lutym, marcu i kwietniu nie cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Jeśli chodzi o ceny skupu, dominują stawki na poziomie 0,38 – 0,40 zł/kg. W tamtym sezonie o tej porze surowiec był kupowany po 0,45 zł/kg. Biorąc pod uwagę spadek siły nabywczej złotówki, aktualne stawki są znacznie niższe niż te sprzed roku.
Rwany „suchy przemysł” można sprzedać za 0,50 zł/kg, a jabłka na obieranie (Jonagored/Idared/Ligol) najczęściej za 0,60 zł/kg.
Jednak tym, co wyróżnia początek stycznia 2023 roku na tle innych lat, są dostawy jabłek bezpośrednio z sadów. Właśnie takiego surowca przybyło na punktach skupu, a o fakcie informuje nas kilku pośredników. Brak okrywy śnieżnej i względnie dobra pogoda sprawiają, że są osoby, które decydują się na ten krok…