W ostatnich latach Chiny zwiększają zakupy jabłek za granicą. Korzystają z tego także i polskie owoce. W niewielkim jednak stopniu.
Rok 2018 był bardzo niekorzystny dla chińskiego sadownictwa. Klęska nieurodzaju mocno wsparła import i podbiła ceny jabłek na chińskim rynku. Od 2016 roku mają do niego dostęp także polskie jabłka.
Po okresie euforii w Polsce na wieść o otwarciu rynku Chin przed naszymi jabłkami obroty handlowe są oględnie mówiąc niewielkie. Na pocieszenie można napisać, że rosną. Jeden z chińskich importerów, który w ubiegłym roku zakupił w Polsce 34 kontenery jabłek, na bieżący sezon planuje zakup 150-ciu. Upatrzył sobie naszego Red Jonaprinca, ale i Ligola. Jest zadowolony z uzyskiwanych za nie cen, więc…
Piotr Grel
za: chinajty.com