Ponad trzydziestu nastolatków pracuje obecnie w jednej z dużych sortowni w Stanach Zjednoczonych. Zastąpili oni pracowników w grupie ryzyka, którzy musieli zostać w domu. Mają możliwość odbywania lekcji on-line w trakcie godzin pracy.
Mount Adams Fruit w Stanach Zjednoczonych to duża sortowania. Początkowo, gdy wynikło zagrożenie związane z koronawirusem firma dostrzegała potencjał, gdyż zamówienia na wszelkie owoce gwałtownie wzrosły. Jednak z czasem część pracowników narażonych na zarażenie wirusem, a także Ci posiadający dzieci, została zachęcona przez zarząd do pozostania w domach, w celu zapewnienia im bezpieczeństwa.
Oczywistym jest, że takie działanie mogłoby osłabić firmę na tyle, że nie byłaby w stanie funkcjonować. Aby uniknąć tej sytuacji placówka zwróciła się do stanu Waszyngton w celu uzyskania, wymaganych przez prawo, zezwoleń na pracę.
Po zatwierdzeniu, zarząd Mount Adams Fruit zwrócił się do licealistów, których rodziny pracowały wcześniej w sortowni. Dzieci pracowników mogły podjąć pracę w firmie. Dodatkowo młodzież może uzyskać cenne doświadczenie nie narażając przy tym swojego wykształcenia, gdyż firma zorganizowała specjalny gabinet umożliwiający korzystanie z lekcji online.
Jak sami mówią, okoliczności są dla nich bardzo korzystne, mają możliwość uczenia się od starszych, bardziej doświadczonych pracowników.
Ponadto firma była zmuszona odciąć się od zagrożeń napływających z zewnątrz. Producenci którzy nie mieli możliwości monitorowania jakości swojego produktu, dzięki zaangażowaniu nastolatków, mają teraz sposobność, za pośrednictwem połączeń wideo, kontrolować cały proces.
Obecnie firma zatrudnia 32 nieletnich pracowników. Rozwiązanie cieszy nie tylko zarząd firmy, ale także rodziny, które nie odczują problemów finansowych. Zadowoleni są także sadownicy, którzy mają wgląd na swój produkt.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?