Związek Sadowników RP opublikował dane PIORiN-u o eksporcie polskich jabłek do wybranych krajów spoza UE. Liczby cieszą, ponieważ eksport wzrósł o 30%.
Porównując miniony miesiąc do grudnia 2020 roku zauważamy kolejny wzrost eksportu polskich jabłek. Ogółem w grudniu 2020 wyeksportowaliśmy nieco ponad 37 tys. ton, a w grudniu 2021 ponad 11 tysięcy ton więcej. Jest to znaczy bo 30-to procentowy wzrost rok do roku.
Według danych Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa eksport do Białorusi, choć nadal wysoki, odnotował jednak spadek w porównywanym okresie z 13 495 ton do 11 003 ton. Jeśli chodzi o strategicznego dla nas w ostatnich latach odbiorcę – Egipt – eksport wzrósł z wartości 14 440 t do 22 518 ton.
Spośród analizowanych krajów wzrost odnotowaliśmy także jeśli chodzi o Indie (+ 3977 ton), Kazachstan ( więcej o 1678 ton) i Mongolię (wzrost z 19 do 2147 to). Jedynie eksport do Serbii spadł z niemal 670 ton do 102 ton w 2021.
Niestety ceny zakupu pozostają niezmienne. To dziś główna bolączka naszej branży wobec rosnących kosztów. Większy eksport w stosunku rok do roku wynika przede wszystkim z niższych cen. Te są jak dotąd główną przewagą naszych owoców nad owocami konkurencji na rynkach docelowych.
źródło: polskiesadownictwo.pl
Pamiętajmy ze rok temu w grudniu nikt za bardzo nie chciał sprzedawać jabłek bo każdy liczył na lepsze ceny na wiosnę.. Sprawa druga w roku mamy dużo lepsze zbiory jabłek.. I czy te kilka ton więc uratuje cenę na wiosnę gdy mamy w Chodniach KA jeszcze około 1mln ton..