Hiszpańscy kierowcy ponownie protestują

Hiszpańscy kierowcy ponownie protestują. To już drugi strajk w tym roku. Warto przypomnieć, że pierwszy spowodował bardzo duże zatory i paraliż handlu. Na półkach brakowało towarów, a rolnicy nie mogli sprzedawać swoich owoców i warzyw.

Kierowców brakuje nie tylko w Polsce. Świadczą o tym nie tylko wysokie stawki, ale i ciągłe zapotrzebowanie na rynku pracy. Transport to krwioobieg gospodarki, a wszelkie utrudnienia w tym aspekcie są natychmiast odczuwane w wielu gałęziach gospodarki. Dziś to kierowcy rozdają karty. Nic dziwnego, że decyzja o kolejnym proteście łączy się z tak dużymi obawami.

Pierwsze strajki branży transportowej w Hiszpanii i we Włoszech miały miejsce wiosną tego roku. Kierowcy protestowali przeciwko rosnącym kosztom transportu, a w szczególności wysokim cenom paliwa. Strajki trwały kilka dni, ale doprowadziły do prawdziwego zastoju w handlu. W sklepach brakowało towarów, a media podawały, że wielu rolników pozostawiało owoce niezebrane, bo i tak nie udałoby się ich przetransportować.

Dziś hiszpańscy kierowcy ciężarówek ponownie strajkują, ponieważ jak twierdzą, obietnice rządu z wiosny nie zostały wypełnione. Środki, które miały pomóc radzić sobie z rosnącymi kosztami są niewystarczające. Z tego względu zorganizowali protest m.in. w Barcelonie i w Madrycie.

Biorąc pod uwagę blokady, jakie powstały przez to wiosną, władze zadysponowały aż 50 000 policjantów do monitorowania pierwszego dnia strajku. Celem było niedopuszczenie do zablokowania dostaw towarów do sklepów. Jak na razie protest nie doprowadził do paraliżu transportu, ale nie wiadomo jak sytuacja potoczy się dalej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here