Dzisiejsza noc i poranek na rynku hurtowym w Broniszach to nadal duża podaż jabłek. Jednak już nie tak duża jak w ubiegłym tygodniu. Przez całą noc, niemalże do południa na rynku pada deszcz. To implikuje mniejszą ilość kupujących. Ceny jak na razie stabilne.
Dziś nieco brakuje Lobo i Cortlanda. Te bardzo smaczne w tym momencie odmiany są poszukiwane przez kupujących i szybko znikają z samochodów sadowników. Utrzymuje się cena 30 zł/skrzynka za grube sorty.
Ostatnie, małe dostawy Delikatesa i Celesty szybko znikają jeszcze po 40 zł za skrzynkę.
Dużo Szampiona Princa i Ligola. Ceny porównywalne. Jednak nieco niższe jak w przypadku Lobo i Cortlanda. Realnie 27 – 28 zł/skrzynka. Z tej grupy zdecydowanie najlepszym zainteresowaniem cieszy się Ligol.
Czytaj także: Czemu Gala Must jest tak tania?
Drobne jabłka są cenione po 15 – 20 zł/skrzynka. Niestety brak kupujących z Litwy sprawia, że jak na razie nie znajdują nabywców.
Śliwek na rynku mało. Zarówno odmiany wielkoowocowa jak i te w typie węgierki to ceny rzędu 3 zł/kg i nieco ponad tę stawkę w przypadku ładnego towaru.
Karol Pajewski