W najnowszym raporcie o rynku jabłek Komisja Europejska informuje między innymi o tym, że sumaryczne zbiory w Polsce były niższe od prognozowanych. Co więcej, tegoroczne ceny w UE są powyżej średniej wieloletniej. Dotyczy to również Polski, chociaż nadal mamy najtańsze jabłka we Wspólnocie.
Ponadto analitycy informują o napięciu na rynku jabłek przemysłowych w Polsce. Powodem ma być bardzo duża podaż surowca spowodowana niższą jakością. Jednak analiza cen i popytu na surowiec w naszym kraju dają solidne podstawy do zaprzeczenia tezom unijnych analityków. Od kilku tygodni obserwujemy stałe, choć powolne wzrosty cen. Dodatkowo, biorąc pod uwagę import koncentratu jabłkowego z Chin, otrzymujemy obraz niedoboru surowca, a nie jego dużej podaży.
Poniższy wykres przedstawia średnie ceny przesortowanych i zapakowanych jabłek w Polsce. Niestety, przy lutym widzimy spadek z 40 na 38 euro za 100 kilogramów. 38 euro to 172 złote, otrzymujemy zatem średnio 1,72 zł za kilogram jabłek gotowych do sprzedaży i jest to najniższy wynik we Wspólnocie. W ubiegłym roku o tej porze polskie jabłka kosztowały średnio 2,00 zł za kilogram. W połączeniu z widocznymi już niedoborami w wybranych krajach i informacjach, że zbiory były mniejsze od prognozowanych, otrzymujemy zastanawiający obraz polskiego rynku.
Luty dla Francuzów i Niemców to jednak drożejące jabłka. We Włoszech cena jabłek jest wyjątkowo stabilna i niezmiennie od kilku miesięcy wynosi blisko 80 euro za 100 kilogramów. Daje to 362 zł, czyli 3,62 zł za kilogram wysortowanych i zapakowanych jabłek.
