Łatwiej jest stworzyć Fundusz Gwarancji Rolnych niż zmienić prawo

annopol

Na każdą sprawę możemy patrzeć dwojako, także na zapowiedź ministra Kowalczyka o funduszu gwarancji rolnych. Krytycy rozwiązania powiedzą, że tak naprawdę jest to objaw słabości państwa, a nie dbania o rolników.

Na Zgromadzeniu Polskiej Wsi w Przysusze (11 grudnia) Henryk Kowalczyk przekonywał, że partia rządząca „(…) chce wdrożyć system bezpieczeństwa przy sprzedawaniu produktów rolnych. Czyli fundusz gwarancji rolnych, trochę na wzór takiego bankowego funduszu gwarancyjnego z minimalnymi składkami, ale z gwarancją wypłaty, kiedy zakład upada i nie wypłaca rolnikom na czas pieniędzy. To jest ten system, który da rolnikom bezpieczeństwo i gwarancję wypłaty za oddane produkty rolne.”

Z jednej strony to genialny postulat. Zarówno producenci warzyw, owoców, czy zbóż słyszeli o licznych niewypłacalnych firmach. Setki rolników są poszkodowane przez tego typu podmioty, a kolejne setki znają osobiście takie osoby. Zatem z punktu widzenia politycznego wizerunku i poparcia wśród rolników opisany wyżej postulat jest doskonale trafiony. Można go promować, jako poprawę bezpieczeństwa i stabilizacji rolników w kraju. Wszyscy sadownicy pamiętają przecież aferę T.B. Fruit czy trwającą restrukturyzację spółki KAMPOL-FRUIT.

Spójrzmy jednak na propozycję z innej strony. Jak wiemy w dziesiątkach tego typu spraw poszkodowani nie odzyskują swoich pieniędzy. Nawet Skarb Państwa ma problemy z ich odzyskaniem. Przypomnijmy, że wspomniany T.B. Fruit ma zobowiązania wobec fiskusa z tytułu niezapłaconego VAT-u na 7,3 mln zł, UOKiK-u z tytułu nieprawomocnej kary na 8,3 mln zł oraz ZUS-u na kwotę ponad 1,7 mln zł. W tak dużych sprawach mówimy nierzadko o źle skonstruowanym prawie czy nawet o słabości państwa polskiego wobec największych przestępców.

Jak wiemy, żaden rząd na świecie nie ma swoich pieniędzy, tylko dysponuje pieniędzmi podatnika. Opisany fundusz gwarancji rolnych będzie więc sfinansowany z pieniędzy podatników lub ze składek podmiotów handlujących płodami rolnymi. Tak czy inaczej ktoś się na niego „złoży”. Więc teza jaką tu można postawić prezentuje się następująco:           Z puntu widzenia rządzących łatwiej jest stworzyć mechanizm, który sfinansuje podatnik niż zmienić prawo, które byłoby egzekwowalne wobec podmiotów nie grających uczciwie. 

4 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here