– Jeśli prognozy zbiorów się potwierdzą, a 40% produkcji (jabłek) w Polsce faktycznie zniknie, wrócimy do równowagi – deklaruje dyrektor Gerhard Dichgans z tyrolskiego konsorcjum spółdzielczego VOG.
VOG spodziewa się w sadach swoich spółdzielców zbiorów jabłek deserowych rzędu 525 tys. ton – jak w poprzednim roku (w 2016 r. zebrano rekordowych 600 tys. ton). Z powodu warunków pogodowych w sezonie będzie jednak dużo jabłek drobniejszych.
W ostatnich dniach sierpnia w Południowym Tyrolu rozpoczęto zrywanie Gali, która jest tam główną odmianą (125 tys. t), przybyło jej w nasadzeniach 15%. O około 10% spadłą powierzchnia pod Golden Deliciousem (105 tys.t).
Piotr Grel
za: italiafruit.net