Na hurtowym w Broniszach sprzedaje się już pierwsze polskie truskawki spod osłon. Cena wywoławcza to 25 zł/kg, czyli więcej niż pierwsze owoce ze szklarni, które są na rynku od początku kwietnia. Jakie czynniki wpłynęły na taki obrót sytuacji?
W ubiegłym roku o tej porze jabłka były bardzo tanie. Owoce pierwszej klasy z kontrolowanej atmosfery kosztowały około 15 zł za skrzynkę. Pierwsze truskawki zaś 25 zł/kg, następnie 15 zł/kg przy owocach z tunelu i potem stopniowo taniały. Taniały, ponieważ miały konkurencję ze strony tanich jabłek – tak przynajmniej twierdzą hurtownicy.
Dziś sytuacja jest zgoła odmienna. Jabłka w hurcie najczęściej kosztują 3 – 4 zł/kg i nie są tanią alternatywą dla pierwszych sezonowych owoców. Wręcz przeciwnie, ich cena detaliczna, zdaniem niektórych zachęca do wyboru truskawek.
Na rynkach hurtowych widoczny jest znaczny wzrost popytu ze strony kupujących. Truskawki sprzedają się bardzo dobrze, a w niedzielę i poniedziałek nawet ich brakowało. To doprowadziło do wzrostów cen.
Zdaniem hurtowników, truskawki nie będą szybko taniały, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku o tej samej porze. Ponadto, ich zdaniem przez cały nadchodzący sezon możemy mieć do czynienia z dość wysokimi cenami.
