Skrajne emocje producentów wiśni

wiśnie 2021 ceny

Zbiór Łutowki rozpoczął się na dobre. Nastroje sadowników nie są jednak najlepsze, ale trudno się temu dziwić, skoro koszty produkcji z roku na rok rosną, a już na początku skupu cena codziennie jest niższa.

W środowym artykule Ile kosztuje nas wyprodukowanie kilograma wiśni? szczegółowo przedstawiliśmy tegoroczne wyliczenia kosztów i opłacalności produkcji. Sadownicy nie wgłębiając się w szczegóły doskonale zdają sobie sprawę, że sprzedaż po aktualnych cenach wiąże się ze stratą.

W rozmowach z sadownikami na ten temat można wyszczególnić trzy grupy. Należy zaznaczyć, że proporcje każdej z nich są trudne do oszacowania, co nie zmienia istoty problemu. Pierwsza grupa nie zamierza niczego zmieniać i pozostawia uprawę wiśni bez zmian. Druga grupa analizując to, co dzieje się z produkcją i sprzedażą wiśni w ciągu ostatnich lat deklaruje usunięcie części sadu wiśniowego, najczęściej starszych i mniej dochodowych kwater. Ostatnia (i chyba najmniejsza) grupa zapowiada, że ten sezon przyspieszy decyzję o rezygnacji z tytułowego gatunku, szczególnie, kiedy jest to dodatek do innej uprawy.

Wyjściem do powyższych decyzji i rozważań jest przede wszystkim cena. Cena, która kolejny rok po pierwsze nie gwarantuje zwrotu poniesionych kosztów, a po drugie przynosi straty. W sobotę w zagłębiu grójeckim ceny na punktach skupu spadły do 1,60 zł/kg, dziś cena wynosi już 1,50 zł/kg. To jeszcze bardziej pogorszyło morale sadowników.

Niestety, można jeszcze ulec wrażeniu, że w pewnym sensie popadamy ze skrajności w skrajność. Albo masowo sadzimy, albo masowo karczujemy. W interesie producentów jest stabilizacja. Niestety, głodowe ceny oferowane przez przetwórców nie wpływają pozytywnie na sytuację rynkową.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here