Zrujnowana infrastruktura energetyczna i częste przerwy w dostawach prądu wpłynęły nie tylko na rynek mrożonych malin na Ukrainie. Z tego powodu część producentów całkowicie rezygnuje z dalszego chłodzenia zmagazynowanych jabłek.
Wojna na Ukrainie w istotny oddziałuje na produkcję, sprzedaż, ceny, a także na przechowywanie owoców i warzyw. Ataki rakietowe na infrastrukturę energetyczną kraju mają swoje odzwierciedlenie w decyzjach co do przechowania mrożonek, a także świeżych jabłek.
Liczne przerwy w dostawach prądu są na tyle uciążliwe, że nie zawsze firmy, czy pojedynczy producenci są w stanie zapewnić stabilne zasilanie z generatorów. Przechowanie jabłek stało się obecnie bardzo skomplikowane. Jak informują ukraińskie media branżowe, część producentów całkowicie rezygnuje ze wspomnianych powodów z dalszego chłodzenia jabłek.
Jesienią jabłka były jak co roku magazynowane w celu sprzedaży po wyższych cenach zimą i wiosną. Obecnie jednak sytuacja na Ukrainie nie wygląda optymistycznie. Z jednej strony ceny owoców importowanych wzrosły na tyle, że zwiększył się popyt na jabłka. Z drugiej strony eksperci nie prognozują poprawy sytuacji, ponieważ na rynek trafiają w pierwszej kolejności jabłka niższej jakości, więc równocześnie najtańsze.
Przypomnijmy, że liczne przerwy w dostawach prądu wcześniej miały swoje konsekwencje na rynku mrożonek. Mrożone maliny były sprzedawane po niskich cenach, co załamało rynek w Polsce. Inne firmy transportowały swoje produkty do wynajmowanych mroźni poza Ukrainą.
źródło: agrotimes.ua
Natychmiast musimy kupić te jabłka by wspomóc naszych braci.my mamy za dużo i nasze bogactwo bije po oczach.slawa ukrainie