W tym roku zbierzemy w Polsce 70 000 ton gruszek. Jednak w Europie będzie ich w tym roku znacznie mniej. Czy nadchodzący sezon będzie dobry dla krajowych producentów tego gatunku?
Pierwsze informacje o znacznie mniejszym plonowaniu grusz w tym sezonie dopływały do nas z krajów Beneluksu już prawie dwa miesiące temu. Belgowie i Holendrzy informowali wówczas przede wszystkim o stratach przymrozkowych. Podobne sygnały docierały z Włoch.
Czy dzięki mniejszej produkcji w całej Unii można liczyć na dobry sezon gruszkowy w Polsce? Oczywiście, że tak. Całkowite plonowanie ma być mniejsze od tego z 2019 roku, kiedy ceny gruszek satysfakcjonowały sadowników. Wówczas owoce z Belgii i Holandii były eksportowane w dużych ilościach do Włoch. Chociaż w Polsce nie brakowało gruszek z importu to i tak krajowi producenci sprzedawali swoje owoce w dobrych cenach. Podobnego scenariusza możemy spodziewać się również w tym sezonie.
Pierwsze włoskie gruszki z tego sezonu kosztują około 0,80 EUR/kg – 3,63 zł/kg. Ponadto możemy oczekiwać wyższych cen przede wszystkim gruszek z krajów Beneluksu. Belgowie zbiorą o 25% gruszek mniej, a Holendrzy o 19% mniej. Producenci w obu krajach będą chcieli zrekompensować kończący się i nieudany sezon handlowy 2020/2021. Nie ulega wątpliwości, że mniejsze zbiory gruszek wpłyną korzystnie na ceny w nadchodzącym sezonie.