Z Piotrem Zielińskim (Gruppa Organic, Biocont) spotkaliśmy się w jego sadzie ekologicznym w Osiemborowie. Tu ochrona przed parchem jabłoni oparta była do tej pory o preparaty miedziowe. Przyszedł czas na zabieg przeciwko mszycom.
W opinii Piotra Zielińskiego dotychczasowe infekcje ze strony parcha jabłoni były na tyle niegroźne, że w zupełności wystarczyła ochrona miedziowa. Jest ona tym efektywniejsza, że poprawia zdrowotność drzew w związku z dużą presją chorób kory i drewna, co jest pokłosiem łagodnych zim.
Faza różowego pąka to najlepszy moment na zabieg przeciwko mszycom. Wykonany w idealnym momencie, znacząco ograniczy presję szkodnika na dłuższy czas. Więcej w materiale wideo.