Amerykańscy naukowcy pracują nad robotem, który nawozi sad idealną ilością azotu, drzewo po drzewie… W jakim celu?
Robot dawkuje idealną porcję azotu
Wracając pamięcią do elektrycznego i autonomicznego ciągnika, czy robota do zbioru jabłek deserowych, w przypadku kolejnej bardzo ciekawej innowacji znów kierujemy się do Stanów Zjednoczonych. Dokładnie na zachód, czyli do największego w USA zagłębia produkcji sadowniczej.
Dzięki inteligentnym czujnikom, sztucznej inteligencji, danym historycznym i wskaźnikom wigoru, prototypowy robot rozpyla na glebę pod każdym drzewem idealną ilość azotu. Zapewne spytacie, ile to znaczy „idealnie” w tym przypadku? Celem jest stworzenie sadu o identycznej sile wzrostu na dużej kwaterze.
Jak to działa?
Nad każdą dawką czuwają dwa złożone systemy: jeden, który rozpoznaje położenie maszyny względem drzew. Z kolei drugi system określa, jaką dawkę azotu podać dla konkretnego drzewa. Robi to w oparciu o wiele danych dotyczących wigoru. Naukowcy z Oregonu i Waszyngtonu wyjaśniają, że celem jest uzyskanie jednolitej siły wzrostu i wigoru jabłoni na większym obszarze.
źródło i zdjęcie: www.goodfruit.com