W ostatnich dniach listopada zima zaskoczyła francuskich sadowników wyrządzając lokalnie duże straty w sadach.
Burza Caetano, która przetoczyła się przez Francję w czwartek i piątek, przyniosła rekordową jak na listopad pokrywę śniegu. Intensywne opady paraliżowały ruch na drogach, ale także wyrządzały straty w sadach.
Burza śnieżna, która uderzyła w środkowo-zachodnią Francję, lokalnie miała tragiczny wpływ na niektóre sady jabłoniowe w Dolinie Loary, szczególnie w rejonach między Paryżem a Zatoką Biskajską. Ciężar śniegu na sieciach przeciwgradowych przygniatał i łamał drzewa, a nawet całkowicie zniszczył niektóre sady. Wstępna ocena strat powinna być dostępna w tym tygodniu.
1 hektar ma 10 000 metrów kwadratowych. Masa śniegu na takim obszarze może zaskoczyć niejednego sadownika. Jeśli przyjmiemy 10 cm grubości to otrzymujemy 1000 metrów sześciennych śniegu. Ważą one zawrotne:
- 200 ton w przypadku świeżego, suchego śniegu
- 700-800 ton w przypadku mokrego śniegu
Nic dziwnego, że konstrukcja sadownicza załamie się pod tak ogromnym ciężarem…. Takie opady śniegu w listopadzie są tam rzadkością. Okazuje się, że pokrywa śnieżna w Paryżu była najgrubsza od 55 lat. W stolicy spadło 4 cm śniegu. W środkowej części kraju nawet 20 cm.
źródło i zdjęcie: www.freshplaza.fr