Odmiany klubowe były odpowiedzią zachodniego sadownictwa na tańszą konkurencję ze strony Polski. Czy już czas myśleć nad podobnymi rozwiązaniami w Polsce? W przypadku włoskich rynków hurtowych ich ceny i jakość robią wrażenie.
Właściciele licencji na odmiany klubowe strzegą ich jak „oka w głowie”. W związku z tym nie możemy legalnie uprawiać żadnej ze znanych odmian klubowych. Sadownicy na Zachodzie stale obawiają się konkurencji ze strony naszej produkcji. Chociaż koszty produkcji w Polsce szybko rosną to nadal są znacznie niższe niż za Zachodzie.
Czy w sytuacji, jakiej się dzisiaj znajdujemy ten kierunek jest dobrym rozwiązaniem dla krajowej branży sadowniczej? Zdecydowanie tak. Odmiany klubowe oraz funkcjonowanie na podobnych zasadach do zachodnich klubów to po przede wszystkim oferowanie produktu, którego chce handel i konsument. Po drugie to kontrola nasadzeń, tonażu produkcji, a co za tym idzie ceny. Do tego mamy znacznie większą wartość dodaną ze sprzedaży i odpowiedniego marketingu. Sadownicy mają większe dochody z produkcji.
Skoro od wielu lat nikt nie chce nam sprzedać licencji na żadną z odmian, musimy ją stworzyć sami. Pierwsza myśl to Instytut Sadownictwa. Jednak w przypadku odmian klubowych przeważają prywatni hodowcy, którzy sprzedają licencję spółdzielniom czy konsorcjom. Jednak w tej materii znajdziemy również głosy sprzeciwu. Zdaniem krytyków jeszcze przez wiele lat produkcja w Polsce będzie tak duża i tania, że nie zagrozi nam tańszy import ze wschodu. Tak czy inaczej produkcja jabłek rośnie u naszych konkurentów i musimy dążyć do zmian i rozwoju.
Warto spojrzeć na zdjęcia z rynku hurtowego w Bolonii. Redaktorzy jednego z włoskich branżowych portali zrobili przegląd hurtowych cen odmian klubowych. Jakość robi wrażenie, ceny również. Miejmy nadzieje, że podobne zestawienia będzie można robić jak najszybciej na krajowych rynkach hurtowych.
Pink Lady (80-85 mm) 2,10 €/kg – 9,76 zł/kg
Kissabel (czerwony miąższ) (90-95 mm) 2,30 €/kg – 10,69 zł/kg
Kazni (90-95 mm) 1,80 €/kg – 8,37 zł/kg
SweeTango (80-85 mm) 1,60 €/kg – 7,44 zł/kg
Ambrosia (80-85 mm) 1,90 €/kg – 8,83 zł/kg
Zdjęcia: italiafruit.net
chyba same dwukolorowe. a nasz ligol be.
Powiem tak, u nas to nawet instytut nie jest zainteresowany nowymi odmianami. Od jakiegoś czasu próbuje się do nich dobić z jabłkiem o różowym miąższu. Aby go przekazać do dalszych badań, ale że nie mam tytułu naukowego, to jestem odsyłany z kwitkiem. Więc nie dziwmy się zwykłym sadownikom, że dalej wierzą w Glostera. Jeśli w Polsce sami nie wyhodujemy nowych odmian, nikt z zewnątrz nie podzieli się nimi. Takie są zasady konkurencji, po prostu jesteśmy za dużym producentem i dla innych najlepiej jak będziemy produkować dużo przemysłu. Nikt nas nie dopuści do dużych pieniędzy z odmian klubowych.