Obok zwiększającego się wolumenu w handlu jabłkami deserowymi równocześnie zwiększa się nieco ilość jabłek przemysłowych dostarczanych na skupy. Ceny jabłek przemysłowych nadal rosną.
Jak pisaliśmy jakiś czas temu, coraz więcej zakładów rozpoczyna przetwórstwo jabłek. To, że surowca dla przetwórstwa nie jest pod dostatkiem, skutkuje powolnym trendem wzrostowym. Kolejna sprawa to kwestia zbytu jabłek deserowych z drobnymi pomrozowymi defektami. Te sprzedają się na rynkach hurtowych co prawda po niższych cenach, jednak znajdują nabywców. Chociaż nie mówimy tu o dużych ilościach, to ma to wpływ na ceny w okresie roku, gdy przetwórnie tłoczą jabłka dzień lub dwa dni w tygodniu.
W przypadku jabłek przemysłowych ostatnie dni to niemalże identyczna cena skupu na poziomie 0,55 zł za kilogram. Można się już jednak spotkać z wyższymi ofertami. Wśród ogłoszeń o kupnie jabłek przemysłowych, ujrzymy stawki 0,56, 0,57 czy 0,58 zł za kilogram. Jak na razie nie ma znacznej różnicy w skupie „suchego” i „mokrego” przemysłu.
Nieco droższe są jabłka na soki. Za wyższą ceną stoją nieco większe wymagania. W tym wypadku to najczęściej 0,65 zł za kilogram. Wiele wskazuje na to, że to właśnie mniejsze tłocznie będą w tym roku świetnym kanałem zbytu dla uszkodzonych przez wiosenne przymrozki jabłek – przecież w pełni wartościowych z punktu widzenia produkcji soku NFC.
Sadownicy zwracają uwagę na to, czy może powtórzyć się scenariusz z 2017 roku, kiedy to cena pod koniec sierpnia doszła niemalże do 80 groszy za kilogram, by następnie spaść w ciągu kilku godzin o 30 groszy. Tegoroczne wzrosty są co prawda znacznie bardziej łagodnie, jednak na niemalże całkowicie zmonopolizowanym rynku nie można niczego wykluczyć. Nawet, gdy globalny popyt na produkt gotowy jest wysoki.
Skoro jabłko przemysłowe w Unii Europejskiej kosztuje na skupie 1 euro a w Polsce 30 lub 50 groszy to i tak jesteśmy od 15 lat okradani
Jeżeli jabłka są tak tanie, dlaczego w sklepie są po 6-7 zł? Rozumiem , że to przemysłowe, ale taka różnica? Ardanowski obiecywał, że każdy rolnik sadownik będzie mógł sprzedawać swoje produkty bez pośredników- i gdzie to jest?