Nowy tydzień to nadal wysoki popyt na polskie jabłka ze strony zagranicznych odbiorców. Mniejsi eksporterzy oferują za wybrane odmiany wyższe ceny. W cennikach grup producenckich nie notujemy znaczących zmian.
W wybranych podmiotach część odmian zdrożało o 5 czy 10 groszy na kilogramie. Kupujący podnieśli przykładowo ceny Szampiona, Ligola czy Jonagoreda z 0,75 do 0,80 zł za kilogram. O 10 groszy wzrosły ceny paskowanych sportów Gali, czy Gali Must. Niemniej w mniejszych firmach sprzedamy Red Chiefa i Goldena Deliciousa po 1,50 zł za kilogram. Coraz więcej eksporterów oferuje 2,00 zł za kilogram Gali.
Standardem w grupach jest dziś 1,70 – 1,80 zł za kilogram paskowanych sportów Gali. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o podmiotach, które różnicują cenę ze względu na jędrność. Zatem po 2,00 sprzedamy także paskowane sporty Gali w grupach producenckich. Miejmy nadzieję, że będzie ich więcej. Podawane ceny dotyczą jabłek o średnicach od 70 do 90 milimetrów.
Nadal notujemy wysoki popyt na Boskoopa. Za odmianę można dostać 1,60 – 1,80 zł za kilogram. Ligol, Szampion, Jonagored czy Red Jonaprince to nadal, niezmiennie stawki 0,70 – 0,80 zł za kilogram. Coraz częściej zdarza się, że za powyższe odmiany odbiorcy oferują 0,90 – 1,00 zł za kilogram w przypadku przygotowania konkretnych zamówień. Wyższe ceny można również uzyskać, gdy owoce spełniają kryterium jędrności powyżej 6,5 kG. Niezmiennie najtańsze pozostają Gloster i Idared. Większość ofert zawiera się w przedziale 0,55 – 0,65 zł za kilogram. Także w tym wypadku można się spotkać z lepszymi cenami przy wymogach intensywnego wybarwienia.
Sytuacja jest spowodowana w dużej mierze faktem, że głównymi odbiorcami krajowych grup producenckich są sieci marketów. Te starają się utrzymać ceny zakupu na niezmiennych poziomach. Jest to podstawowe działanie mające na celu maksymalizacje zysków w stosunku do stałej ceny detalicznej.
