Koniec sezonu 2021/22 w handlu jabłkami jest wyjątkowo trudny. Spadają ceny jabłek na wycofanie. Ponadto nieznacznie spadły ceny wybranych odmian jabłek deserowych na sortowanie.
Zważywszy na moment sezonu, taka sytuacja teoretycznie nie powinna mieć miejsca. Niestety zmniejszyły się zamówienia ze strony Egiptu, czy Rumunii. Dobre wyniki w maju zanotowaliśmy wyłącznie w przypadku eksportu na Białoruś. Maj z najlepszym wynikiem eksportu jabłek na Białoruś
Ceny większości popularnych odmian pozostają niezmienne. W przeważającej większości dominują ceny od 1,10 do 1,20 zł za kilogram. Stawki te dotyczą Szampiona, Ligola, Jonagoreda, Red Jonaprinca, Alwy czy Mutsu, Niestety w porównaniu z ubiegłym tygodniem nie spotkamy się ze stawkami na poziomie 1,30 zł za kilogram. Tyle oferowano za Red Jonaprinca.
Spotkamy się także z niższymi ofertami zakupu. Odbiorcy korzystając ze stagnacji na rynku próbują kupić jabłka jeszcze taniej. Znajdziemy więc z oferty na poziomie 1,00 – 1,10 zł za kilogram Idareda czy Jonagoreda. Biorąc pod uwagę 8 miesięcy przechowania i aktualne ceny energii elektrycznej aktualne ceny jabłek na sortowanie są rażąco niskie.
Tradycyjnie najwyższe ceny grupy producenckie oferują za Galę. Paskowane sporty są wyceniane najczęściej na 2,00 zł za kilogram. Sporty o rozmytym rumieńcem na 1,30 – 1,40 zł za kilogram. Nie zapominajmy, że mamy początek czerwca. W związku z tym powyższe ceny nie mają większego znaczenia.