Co karczujemy? Ile karczujemy?

karczowanie sadu

Listopad jest bez wątpienia miesiącem karczowania sadów. Warto zatem zapytać, jakie odmiany i areały sadownicy usuwają po tym sezonie. Wyniki ankiet pokazują, że producenci, którzy wzięli w nich udział doskonale wiedzą czego nie chce rynek.

W każdej z naszych ankiet wzięło udział ponad 200 sadowników. W tym roku obserwujemy podobny trend, jak w roku ubiegłym. Najczęściej usuwaną odmianą jest Idared (25,3%). Następnie sadownicy decydują się na usunięcie z sadów Glostera (23,1%). Na trzecim miejscu karczowane są odmiany z grupy Jonagolda. Idared i Gloster to od dłuższego czasu odmiany cieszące się najmniejszym zainteresowaniem kupujących oraz osiągające najniższe ceny. Podsumowując niemal połowa sadowników decyduje się na ich usunięcie.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Trzeci pod względem częstotliwości karczowania jest Jonagold, a szerzej odmiany z grupy Jonagolda (19,9%). Obecnie odmiany z tej grupy najtrudniej sprzedać na rynkach hurtowych. Warto również pamiętać o kwestii wybarwienia. Podstawowy Jonagold czy Jonica bardzo słabo się wybarwiają na silniej rosnących podkładkach. Obok intensywnego wzrostu wegetatywnego są to główne powody z powodu których sadownicy usuwają z sadów te odmiany. W szczególności na podkładkach M7.

Kolejne pytanie dotyczyło obszaru sadu, jaki producent usuwa po tym sezonie. Sadownicy w większości karczują małe sady, lub części kwater. W najmniejszym przedziale do 0,5 hektara mieści się również kilka rzędów najmniej perspektywicznej odmiany.

62,6% ankietowanych karczuje sad do 1 hektara powierzchni. Natomiast zaledwie 3,9% usuwa kwatery powyżej 3 hektarów. Można zatem przypuszczać, że w tym roku sadownicy przede wszystkim skupiają się na karczowaniu najmniej poszukiwanych przez odbiorców odmian, które stanowią część większych nasadzeń.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here