Na rynkach hurtowych, w tym na podwarszawskich Broniszach dominują jabłka. Podaż jest bardzo duża, nie brakuje też śliwek. Jak przebiega handel?
Jak informują nas sadownicy sprzedający na rynku w Broniszach podaż jabłek nocą ze środy na czwartek była bardzo duża. Nie inaczej było w czwartek w ciągu dnia. Niestety, dużo niesprzedanych owoców zostało na piątek. Jeśli chodzi o podaż to w tym momencie dominuje Lobo i Szampion. W czwartkowy poranek owoce sprzedawano na trzech alejach dla owoców ziarnkowych, na 3 alejach dla owoców miękkich oraz na przysłowiowej poprzeczce.
W przypadku jabłek to oferowane są odmiany od Pirosa po Red Jonaprinca. Chociaż w przypadku Pirosa podaż spada i oferowane są owoce z chłodni to ceny nie różnią się od pozostałych odmian. Tak samo jest z popytem. Cena wywoławcza 15 kilogramowej skrzynki wysokiej jakości wynosi 25 zł ( 1,66 zł/kg). Przy zakupach hurtowych jak wiadomo ceny znacząco spadają. Z całej palety odmian jabłek ceną wyróżnia się jedynie Boskoop, którego można sprzedać maksymalnie za 35 zł (2,33 zł/kg).
Jeśli chodzi o śliwki to dominuje Węgierka Zwykła. W przypadku tej odmiany możemy również mówić o najwyższym popycie. W sprzedaży dostępne są ponadto: TopHit, Haganta, President, Rekord i Amers. Ceny bardzo wyrównane. Większość transakcji zawierana jest od 2,00 do 3,00 zł za kilogram.
Także na rynku hurtowym pogoda rozdaje karty. Wczorajsze opady sprawiły, że po południu na rynek przyjechało mniej kupujących. Tak samo jest dziś. W efekcie dodatkowo z racji piątku handel jest zaprzeczeniem płynnego.