Coraz mniej grup producenckich…

grupa producencka

Liczba grup producenckich spada w całej Europie, jednak sytuacja w Polsce wygląda wyjątkowo źle. Tylko około 7% polskich organizacji producentów realizuje programy operacyjne i tym samych korzysta z funduszy unijnych…

Dlaczego warto zakładać grupy producenckie

Nie ulega wątpliwości, że organizacje producentów i grupy producenckie są kluczowe dla rozwoju rolnictwa. Dzięki nim rolnicy mogą wspólnie planować produkcję, co pozwala na optymalizację procesów i lepsze wykorzystanie zasobów. Większa skala produkcji obniża także jednostkowe koszty, a to może zwiększyć konkurencyjność na rynku. Takie wspólne organizacje dają także silniejszą pozycję przy negocjacjach z dostawcami i odbiorcami.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Organizacje producentów często mają lepszy dostęp do dotacji i programów wsparcia oferowanych przez rządy czy Unię Europejską. Mogą korzystać z funduszy na modernizację, rozwój, promocję produktów czy szkolenia, co pozytywnie wpływa na efektywność i rozwój gospodarstw.

Niepokojące liczby

Tymczasem z danych zaprezentowanych podczas posiedzenia grupy roboczej „Owoce i warzywa” Copa-Cogeca wynika, że liczba organizacji producentów owoców i warzyw Unii Europejskiej spada. Jeszcze w 2017 było ich 1758 (233 tys. członków), a rok temu już tylko 1510 (191 tys. członków).

Wyjątkowo źle ta sytuacja przedstawia się w Polsce. W 2022 w kraju działały 163 organizacje, a rok później było ich już tylko 150. W tej grupie zaledwie 11 realizowało programy operacyjne. Dla porównania w Hiszpanii na 496 organizacji takie programy zaimplementowało 447 podmiotów.

– To niepokojące, że zaledwie ok. 7% polskich organizacji realizuje programy operacyjne i tym samych korzysta z funduszy unijnych. Taki niski poziom absorpcji środków jest ogromnym zagrożeniem dla konkurencyjności polskich producentów na rynku Unii Europejskiej i poza nią. Podczas gdy inne kraje skutecznie wykorzystują te fundusze, aby inwestować w rozwój, innowacje oraz poprawę efektywności, polskie organizacje pozostają w tyle, co może skutkować trudnościami w rywalizacji na coraz bardziej wymagającym rynku. To poważna sytuacja, która wymaga pilnych działań, aby lepiej wykorzystywać dostępne możliwości finansowania, tak jak robi to konkurencja – powiedział W. Boguta z KZGPOiW.

Autor: wk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here