Coraz mniej sklepików… Duże sieci coraz silniejsze

Piros hurt

Cztery sieci dyskontowe w Polsce mają niemal 40-procentowy udział w handlu detalicznym w Polsce. Trend ten będzie się pogłębiał, a to zła wiadomość dla sprzedających na rynkach hurtowych.

Cztery największe sieci dyskontowe w Polsce, czyli Biedronka, Lidl, Netto i Aldi osiągnęły w trzecim kwartale tego roku 39,8% udziału w rynku. Tym samym wyprzedziły małe sklepiki, które mają 38,6% udziału w rynku. 

Mniej sklepów osiedlowych, warzywniaków czy małych sklepów spożywczych to mniejszy zbyt jabłek, ale także innych owoców na rynkach hurtowych. Sklepy te bowiem zaopatrują się świeże produkty przede wszystkim na rynkach hurtowych bezpośrednio, bądź poprzez hurtownie, które na nich operują.

Z drugiej strony, coraz silniejsza pozycja dużych sieci handlowych osłabia pozycję kontraktową małych dostawców. Dotyczy to zarówno jabłek jak i każdego innego produktu. Małe i średnie firmy nie mają szans w zderzeniu z przewagą kontaktową tak wielkiego kapitału. Zatem coraz większy udział dyskontów w rynku to tak naprawdę coraz mniej wolnego rynku, a więcej narzucenia warunków największych odbiorców.

Obserwowany trend w handlu detalicznym wynika z potrzeb konsumentów, którzy chcą robić większe zakupy w jednym miejscu. Dlatego prognozy mówią o dalszym zwiększaniu udziału sieci dyskontowych w rynku. W przypadku naszego kraju trudno doszukiwać się pozytywnych aspektów tego zjawiska. Po pierwsze dlatego, że na rynku polskim w zdecydowanej większości działają zachodnie korporacje. Przykładowo Czesi obliczyli, że sieć Lidl inwestuje w ich kraju jedynie 0,01% swoich rocznych zysków.

źródło: wiadomoscihandlowe.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here