Drugiego dnia 26 Spotkania Sadowniczego w Sandomierzu spotkali się producenci czereśni i sadownicy zainteresowani uprawą tego gatunku. Wykłady, które przygotowali dla nich organizatorzy, cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem, a wykładowcy długo po wystąpieniach rozmawiali ze słuchaczami.
Dr inż. Dariusz Paszko z Zakładu Ekonomiki Ogrodnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie informował, że łączne nakłady na założenie intensywnego sadu czereśniowego zamykają się w kwocie około 370 tys. zł, w tym samo założenie sadu z uwzględnieniem konstrukcji, osłon, nawadniania, ogrodzenia itp. to około 280 tys. zł/ha. Są to nakłady olbrzymie, ale rozkładają się one jako amortyzacja w ciągu całego okresu użytkowania sadu. Jednak, czy taka inwestycja zwróci się i po ilu latach? Coraz więcej sadowników skłania się ku zakładaniu intensywnych sadów czereśniowych, z nowymi odmianami i na podkładkach skarlających, z nadzieją na szybszy zwrot poniesionych nakładów, większe plony i dochody z sadu.
Rentowności sadów: intensywnego na podkładkach karłowych, z dużą liczba drzew na hektarze i pod osłonami przeciwdeszczowymi oraz ekstensywnego jest odmienna. Intensywny sad czereśniowy to biznes wymagający zarówno odpowiedniego zaplecza finansowego, jak i ciągłego inwestowania sadownika w wiedzę. Wprawdzie nakłady są bardzo wysokie, ale przy umiejętnym prowadzeniu zwracają się dość szybko, po czym generują dalej wysokie dochody. Koszty produkcji 1 kg czereśni na poziomie 4–4,5 zł/kg nie są co prawda małe, ale przy obecnych cenach zbytu wysokiej jakości owoców „biznes czereśniowy” nadal jest wysoce opłacalny. Przy sadzie ekstensywnym tej pewności zwrotu kapitału i wysokiej rentowności już nie ma.
Dr Marco Bertolazzi (UNIBO) przybliżył cele programu hodowlanego prowadzonego na Uniwersytecie Bolońskim przez dr Stefano Lugli, Michaelangelo Grandi i prof. Riccardo Correale z Wydziału Nauk Rolniczych od 2000 r. Ich założeniem było znalezienie sześciu, siedmiu odmian, dzięki którym możliwe byłoby zapewnienie dostaw owoców o niepowtarzalnych walorach pod względem wyglądu i smaku przez 30-40 dni zbioru czereśni. Dodatkowo miałyby one być plenne i łatwe w uprawie. Projekt był koordynowany przez CRPV w Cesenie, a w finansowanie zaangażowały się zarówno uczelnie i władze regionalne Emilia-Romania, jak i sektor prywatny.
Dzięki temu programowi hodowlanemu uzyskano kilka odmian, które stanowią serię Sweet®: Sweet Aryana® PA1UNIBO*, Sweet Lorenz® PA2UNIBO*, Sweet Gabriel® PA3UNIBO*, Sweet Valina® PA4UNIBO*, Sweet Saretta® PA5UNIBO* oraz Sweet Stephany™ PA7UNIBO*. Pierwsze odmiany zostały wypuszczone na rynek w 2012 r., a kolejne w 2015. Są to one opatentowane w UE, a właścicielem patentów jest Biuro Transferu Wiedzy Ochrony Własności Intelektualnej Uniwersytetu w Bolonii.
Dr Sara Bellelli (UNIBO) omówiła intensywne sady czereśniowe, wielofunkcyjne osłony oraz zaprezentowała analizę ekonomiczno-techniczną różnych systemów prowadzenia drzew w sadach. Doświadczenie z sadami intensywnym i superintensywnym założono w 2010 r. Użyto jednorocznych okulantów odmian ‘Black Star’ i ‘Regina’, zaszczepionych na karłowych podkładkach ‘GiSelA 5’, ‘GiSelA 6’ i ‘Weiroot 158’ i półkarłowych: ‘CAB 6P’, ‘Ceravium® P-HL-A’ oraz ‘Piku 1’, które posadzono w różnych rozstawach. Drzewa prowadzone były w formach: wrzeciona, smukłego wrzeciona oraz w systemie V. Osłony w systemie Keep in Touch® System chroniące owoce przed deszczem i uszkodzeniem przez Drosophila suzukii zainstalowano w 2015 r., aby przetestować ich działanie. Dane dotyczące wzrostu wegetatywnego, dojrzewania owoców i ich jakości zbierano od 2012 r., uszkodzeń owoców przez D. suzukii i na skutek pękania w rzędach odkrytych oraz chronionych przez osłony – od 2015 r.
Osłony w systemie Keep in Touch® (KITS) to nowy, jednorzędowy model zabezpieczenia drzew prowadzonych w formie szpaleru. Składa się on z białej siatki o średnicy oczek 1,3 x 1,3 mm, chroniącej przed szkodnikami oraz dwuwarstwowej osłony przed deszczem (nieutrudniającą transpiracji) oraz zszytej z nią jednowarstwowej osłony bocznej. Do monitorowania populacji D. suzukii w maju i w czerwcu użyto pułapek Droso Traps. Schwytane w pułapki okazy Drosophila spp. liczono i identyfikowano w laboratorium.
Dane dotyczące owoców obejmowały ich wielkość, masę, kolor skórki, zawartość rozpuszczalnych substancji stałych (°Brix), sprężystość skórki, jędrność miąższu i kwasowość soku.
Mimo niewielkiej liczby owadów schwytanych w stosunkowo krótkim okresie monitorowania doświadczenia pomiary laboratoryjne wskazały na znaczne różnice dla obu odmian między rzędami odkrytymi i chronionymi osłonami. Liczba owadów schwytanych pod osłonami była niemal zerowa, co sugeruje, że osłona skutecznie chroni przed szkodnikami. Osłony zapewniły niemal całkowitą kontrolę spękań owoców spowodowanych przez opady deszczu w okresie od tworzenia zawiązków do zbioru owoców.
Nakłady inwestycyjne w sadzie z osłonami są niemal dwukrotnie wyższe niż w kontrolnym (bez osłon) i wynoszą, odpowiednio, 90 tys. € i 50 tys. € na hektar. Roczne koszty ochrony sadu pod osłonami są o 6–7% niższe niż bez ich użycia (w ciągu trzech lat wyprowadzania drzew i przez cały okres pełnej produkcji) i w doświadczeniu wyniosły, odpowiednio, 21,6 tys. € oraz 23 tys. €, dla drzew od 7. do 15. roku życia w sadzie. Żywotność ekonomiczna osłon w sadzie intensywnym zależy od cen uzyskiwanych za owoce. Jeśli średnia wydajność wynosi około 13 t/ha, to przy średniej cenie 2 €/kg, punkt rentowności osiągany jest w 16. roku życia sadu, przy cenie 2,5 €/kg – w 12. roku, a przy 3 €/kg – w 8. roku. Sady pod osłonami z użyciem wysoko plonujących odmian wczesnych mogą osiągnąć próg rentowności wcześniej, jeżeli średnia cena uzyskiwana za owoce wyniesie ponad 3–4 €/kg, przy zakładanej 15-letniej długości życia sadu.
Dr Andrzej Grenda z firmy Yara Poland przedstawił zgromadzonym przepis „jak racjonalnie wydać 2000 zł na nawożenie hektara czereśni”. Autor mówił o podstawowym programie nawożenia, zawierającym nawozy posypowe i dolistne; zwracał uwagę również na fertygację, jako rozszerzenie podstawowego programu. Jest ona coraz powszechniejsza w sadach użytkowanych bardzo intensywnie.
Anita Łukawska z redakcji pisma „Czereśnia” podkreślała, że aby odnieść sukces w uprawie czereśni, nie tylko trzeba wybrać odpowiednią odmianę, podkładkę, posadzić drzewka w określonym systemie, nawozić, ciąć i chronić przed chorobami i szkodnikami, ale także chronić owoce przed pękaniem.
Czereśnia to owoc deserowy, przeznaczony do spożycia w stanie świeżym, który musi mieć określone rozmiary (28-30 mm), aby wzbudzić zainteresowanie konsumentów. Owoce te najbardziej powiększają swoją średnicę pod koniec dojrzewania oraz po osiągnięciu tej fazy, ponieważ mogą one po dojrzeniu pozostać na drzewie przez kilka dni. Wówczas każdy kolejny pozwala na zauważalny przyrost ich średnicy. Są to jednak owoce delikatne i bardzo podatne na pękanie podczas deszczu, szczególnie gdy opady następują po długotrwałej suszy. Podatność na pękanie jest uzależniona od odmiany. Niższą wykazują ‘Vanda’, ‘Sylvia’, ‘Sam’, ‘Regina’ i ‘Kordia’, wysoką zaś ‘Burlat’, ‘Techlovan’, ‘Van’, ‘Vega’ i ‘Sweetheart’. W praktyce są dwa rodzaje pęknięć owoców przy szypułce i na wierzchołku owocu oraz boczne. Pęknięcia w okolicach szypułki i na wierzchołku pojawiają się podczas opadów deszczu, rosy i długo utrzymującej się mgły. Woda gromadzi się wówczas w zagłębieniu szypułkowym lub kropla zwisa u dołu owocu. Natomiast pęknięcia boczne powstają w wyniku parcia korzeni, spowodowanego przez nadmiar wody w glebie, gdy po okresie suszy następują opady deszczu.
Aby nie stracić plonu czereśni przed zbiorem owoców na skutek pękania, należy zapewnić odpowiednią wilgotność gleby przez nawadnianie, właściwie dokarmiać drzewa wapniem, borem, zastosować nawadnianie nadkoronowe lub osłony przeciwdeszczowe, a także użyć dostępnych na rynku preparatów.
Opr. MP; fot. A. Łukawska
Do wykładów z Konferencji Czereśniowej będziemy wracać w naszych portalach; niektóre z nich znaleźć można w ostatnim wydaniu naszego czasopisma „Czereśnia” (do nabycia ze styczniowym numerem MPS Sad).