Wysokiej jakości Łutówkę można sprzedać w hurcie po nieco wyższych cenach niż na punktach skupu. Druga strona medalu jest taka, że to droższy zbiór i dodatkowe koszty sprzedaży, a rynki hurtowe nie są w stanie odebrać znaczących wolumenów wiśni.
Sadownicy skupiają obecnie swoją uwagę na cenach wiśni przemysłowych na punktach skupu oraz na tym, jak rozwinie się sytuacja z ich przetwórstwem. Dziś ceny wahają się od 2,30 do 2,50 zł/kg. Niemniej na rynki hurtowe stale dostarczane są wiśnie wysokiej jakości. Zarówno ostatnie partie słodkich odmian, jak i Łutówka.
Tradycyjnie panuje cenowy podział. Droższe są ostatnie partie słodkich, węgierskich odmian (Debracen, Groniasta). Za nie kupujący muszą zapłacić 15,00 – 20,00 zł za 3-kilogramową łubiankę, czyli 5,00 – 6,66 zł/kg. Tańsza jest Łutówka. Wczoraj transakcyjne ceny jednej łubianki wahały się od 10,00 do 12,00 zł, czyli od 3,33 do 4,00 zł/kg.
333 łubianki wiśni to tona owoców. Przy takiej partii, jak w przypadku każdego z owoców ponosimy dodatkowe koszty przy sprzedaży na rynku hurtowym. Dodatkowe koszty przy takiej partii wynoszą 0,30 zł do każdego kilograma (paliwo, bilet, praca). Nie zapominajmy o niższej wydajności zbioru w łubianki.
Teoretycznie więc sprzedaż wysokiej jakości Łutówki na rynku hurtowym ma sens ekonomiczny. Nie zapominajmy jednak o najważniejszych zmiennych. Popyt na wiśnie w tym kanale zbytu jest bardzo ograniczony. Jeśli zbyt wielu sadowników podejmie decyzję o tej formie sprzedaży cena może błyskawicznie spaść. Z drugiej strony, gdy z oferty zupełnie znikną słodkie odmiany, popyt na Łutówkę nieco się zwiększy.