W sprawie firmy T.B. Fruit pojawiają się kolejne niepokojące informacje. Afera jest na tyle duża, że muszą się nią zając służby na poziomie krajowym. Fikcyjne spółki, raje podatkowe i wyłudzenia to dopiero wierzchołek góry lodowej.
W sprawach związanych z przetwórnią zaangażowane są trzy prokuratury. Każda z nich bada inny wątek sprawy. Nasi informatorzy zwracają uwagę, na fakt, że między organami brakuje komunikacji. Śledztwo zatem powinny przejąć najwyższe organy ścigania na poziomie krajowym po to, aby lepiej zbadać sprawę. Fakt, firma funkcjonowała tyle lat bez płacenia podatków jest zdaniem naszych rozmówców dowodem, że służby specjalne roztoczyły nad nią swego rodzaju „parasol ochronny”.
Sprawą zainteresowały się kolejne media na poziomie krajowym. Zdaniem poszkodowanych dostawców jest to konieczne, aby sprawę przejęły wyższe, krajowe organy ścigania. W najbliższy wtorek temat T.B. Fruit będzie jednym z punktów obrad parlamentarnego zespołu do spraw przestępczości zorganizowanej i lichwy.
Poszkodowani przedsiębiorcy zwracają uwagę, że w ten sposób nie da się funkcjonować bez odpowiednich koneksji. Unikanie płacenia podatków w Polsce przez 7 lat nie jest możliwe bez zwrócenia na siebie uwagi, a co za tym idzie kontroli Urzędu Skarbowego. Potwierdzi to niemal każdy przedsiębiorca w Polsce. Zakład w Annopolu zalega Świętokrzyskiemu Urzędowi Skarbowemu około 7 milionów złotych zaległego podatku. Majątek przetwórni nadal nie jest zabezpieczony…
