Przez ostatnie lata w zasadzie niepodzielnie króluje podkładka M9. Jednak obecnie coraz więcej mówi się również o podkładkach z serii Geneva, które są mało wrażliwe na chorobę replantacyjną, wykazują odporność na inne choroby, a nawet szkodniki.
Program hodowli podkładek Cornell University rozpoczął się w 1969 roku i wówczas skupiał się na odporności podkładek na zarazę ogniową, a także zgnilizny korzeni i podstawy pnia. Dziś możemy oceniać podkładki z serii Geneva w kategorii odporności na bawełnicę korówkę, zarazę ogniową, wrażliwości na chorobę replantacyjną, zgniliznę pierścieniową podstawy pnia, a także pod względem produktywności i tendencji do pojawiania się odrostów korzeniowych.
Podczas Interpoma 2022 wielu szkółkarzy prezentowało ofertę podkładek z tej serii i wyjaśniało na czym polega ich fenomen. Sami jednak przyznawali, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czy w przyszłości podkładka M9 zostanie zastąpiona. Dlaczego? Przede wszystkim chodzi o ceny. Podkładki z serii Geneva są znacznie droższe niż tradycyjne, które obecnie stosujemy w sadach. Przy większych nasadzeniach cena jest barierą także dla sadowników na zachodzie Europy. Druga kwestia, o której powiedział nam jeden ze szkółkarzy – w przypadku G41, która jeśli chodzi o siłę wzrostu jest najbardziej zbliżona do klasycznej M9 (nieco silniejszy wzrost), nie wszystkie odmiany są z nią kompatybilne. To właśnie większe ryzyko w procesie produkcji wpływa znacząco na finalne ceny materiału szkółkarskiego.
Jednak co ciekawe, drzewka szczepione na tych podkładkach szybciej wchodzą w owocowanie, a także są bardziej produktywne. Warto przyjrzeć się zestawieniu, które prezentowała jedna z holenderskich szkółek obecnych na Interpoma 2022. Klony uporządkowane są od najmniejszej do największej siły wzrostu i oceniane kolejno w kategorii: odporności na bawełnicę korówkę, zarazę ogniową, chorobę replantacyjną, zgniliznę pierścieniową podstawy pnia, a także pod względem produktywności i tendencji do pojawiania się odrostów korzeniowych. Chociaż na tej grafice nie zostało to uwzględnione, ale przeprowadzane są także testy pod kątem odporności na mróz i znoszenia wysokich temperatur.
Co bardzo ważne, z przekazanych nam informacji wynika, że podkładki te są wciąż testowane i niektóre z ich parametrów mogą zostać w przyszłości zmienione na podstawie wyników badań. Niemniej podkładki z tej serii testuje się w wielu miejscach na świecie, co znacznie przyśpiesza proces oceny.
