Czy uda nam się przekonać młodych do prac polowych?

pracownicy z ukrainy

Zapewne większość plantatorów pamięta czasy, gdy wraz z końcem roku szkolnego młodzież zarabiała na wakacje przy zbiorach truskawek czy innych owoców. „Kiedyś to było…” dziś brakuje pracowników sezonowych, a przede wszystkim ludzi młodych.

Obecnie młodzi ludzie nie chcą (z nielicznymi wyjątkami) pracować przy pracach polowych. Problem nie dotyczy już wyłącznie zachodniej Europy, ale także Polski czy Serbii. Niedobór pracowników sezonowych niestety będzie się pogłębiał.

Jeśli chodzi o Polskę, to braku chętnych do pracy młodych ludzi należy upatrywać przede wszystkim w rosnącym standardzie życia. Nie brakuje także dorywczych zajęć w innych gałęziach gospodarki, jak w branży HoReCa czy produkcji. Zmienia się także mentalność rodziców, którzy niegdyś latem wysyłali swoje dzieci na przysłowiowy „zarobek”. Dziś coraz trudniej o takie podejście.

W związku z powyższym coraz częściej możemy spotkać się z opiniami, że jedyną receptą na niedobór rąk do pracy są pracownicy z Azji. Tu najczęściej wymienia się obywateli Indii czy Bangladeszu. W Polsce działa już kilka firm, które zajmują się organizacją pracy dla Azjatów. ZSRP z kolei widzi szansę w pracownikach z Nepalu bądź Uzbekistanu. Całe zagadnienie wpływa w coraz większym stopniu na automatyzacje zbiorów coraz większej liczby gatunków.

Podobny problem mają Serbowie. Tamtejsi plantatorzy oferują wysokie stawki na rozpoczynające się zbiory malin, a chętnych nadal brakuje. W ubiegłym sezonie przy zbiorach malin można było zarobić 4000 dinarów dziennie (159 zł). W rozpoczynającym się sezonie coraz częściej mówi się 5000 dinarów dziennie (199 zł). Pamiętajmy, że stawki te otrzymuje pracownik razem z zakwaterowaniem i pełnym wyżywieniem. Wysokie ceny malin amortyzują rosnące koszty zbioru. 

Na pewno wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy sytuację można jeszcze zmienić. Największej szansy należy upatrywać w mentalności rodziców i ich indywidualnego podejścia do opisywanego zagadnienia. Oczywiście nikt nikogo nie zmusi do zbierania truskawek na akord w wakacje. Z drugiej strony warto spojrzeć na dzieci amerykańskich milionerów, które – zgodnie z wolą rodziców – pracują w ich firmach na najniższych stanowiskach…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here