Sadownicy zaczynają obserwować już efekty przymrozków na zawiązkach.
W podgrójeckich sadach taki widok, jak na zdjęciach, nie jest rzadkością. Niestety, wiele wskazuje na to, że pod względem deformacji i ordzawień, szykuje się powtórka z ubiegłego sezonu.
Przymrozki, które nam towarzyszą, to przede wszystkim straty ilościowe w ostatecznym plonie. Należy również pamiętać o stratach w jakości owoców. Ordzawienia, deformacje
i języki mrozowe to widoki, których niestety możemy się spodziewać w tym sezonie. Zwłaszcza, że nocy z mrozami i przymrozkami było już kilkanaście. Lustrując podgrójeckie sady można obecnie natrafić na wiele takich deformacji już w obecnej fazie wzrostu zawiązków.
Dobrze pamiętamy poprzedni sezon. Wówczas podobnie jak teraz, obserwowano zniekształcenia i ordzawienia już we wczesnej fazie wzrostu zawiązków. Mając na uwadze doświadczenia z ubiegłego roku wiemy, jak w dalszej części sezonu będą rozwiały się jabłka.
Sadownicy wskazują dziś przede wszystkim na Szampiona. Podobne efekty działania mrozu obserwuje się także na odmianie Ligol i Jonagored, ale w mniejszym stopniu. Wszystko zależy oczywiście od stanowiska i spadków temperatury.
Jak wygląda sytuacja w Waszych sadach?