Dlaczego przetwórnie obniżyły ceny jabłek przemysłowych?

Jabłka przemysłowe staniały nawet o 10 groszy na kilogramie. Oczywiście, co typowe, ceny spadły we wszystkich zakładach tego samego dnia. Jednak na rynku nie stało się nic, co by to uzasadniało. Czy można przypuszczać, że jest to wykorzystanie przewagi kontraktowej? Teraz wszystko w rękach sadowników. Czy wstrzymają dostawy?

Cena kilograma jabłek przemysłowych spadła z dnia na dzień o 10 groszy w zbycie. Musimy jednak pamiętać, że na rynku produktu przetworzonego nic się nie wydarzyło. Ceny koncentratu (1,20 – 1,30 euro/kg) czy soków NFC nie spadły. Podaż nie wzrosła, ponieważ od zbiorów minęło wiele miesięcy. Co więcej, wzrosła dynamika sprzedaży (eksportu) zagęszczonego soku jabłkowego. Zatem w teorii bardzo dobra sprzedaż powinna zaprzeczać obniżkom.

Wydaje się, że obserwowane obniżki wynikają z zapowiadanego mechanizmu wycofania jabłek deserowych do przetwórstwa. Zapowiedzi, ponieważ nadal nie znamy żadnych konkretów. Mechanizm w teorii miałby polegać na dopłacie do każdego kilograma wycofywanych jabłek. Być może zakłady wyszły z błędnego założenia, żeby obniżyć ceny do takiego poziomu, aby razem z (niepotwierdzoną) dopłatą wynosiły tyle, co przed obniżką? 

To także przetwórnie zainicjowały zbieranie danych i kwestionariusze od chętnych do wycofania jabłek sadowników. Tak tłumaczą się punkty skupu, które tworzyły listy chętnych do sprzedaży jabłek. Dziś wiele takich ogłoszeń o zapisach zniknęło. Czy tym działaniem przetwórcy chcieli wybadać, ile jabłek deserowych można jeszcze kupić w tym sezonie? Nie można tego wykluczyć…

Można natomiast powiedzieć, że po raz kolejny wszystko w rękach sadowników. W związku z zaistniałą manipulacją rynkiem, sadownicy powinni solidarnie wstrzymać jakiekolwiek dostawy. Jeśli byłoby to zjawisko masowe, to w tydzień zweryfikowaliśmy faktyczne zapotrzebowanie zakładów na surowiec. Zapotrzebowanie to jest (jak na tę porę roku) wyjątkowo wysokie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here