Dlaczego sadownicy nie chcą kontraktować jabłek przemysłowych?

kontraktacja jabłek przemysłowych

Są sadownicy, którzy dostarczają jabłka do zakładów na kontrakt. Przetwórnie oferują kontraktację i stałą cenę zbytu przez kilka lat. Nie wszędzie warunkiem jest wymiana odmian. Nadal jednak niewielu sadowników decyduję się na taki profil produkcji, czemu?

Należy podkreślić, że sadownicy, którzy decydują się na podpisanie umów z przetwórniami są w zdecydowanej mniejszości. Chodzi rzecz jasna o jabłka przemysłowe. Nie ma znaczenia czy są to sady sokowe, czy tradycyjne, deserowe odmiany skierowane w całości do przetwórstwa przy ograniczeniu ochrony. Niemniej Ci sadownicy, którzy podjęli takie decyzje nie żałują. Wręcz przeciwnie, chwalą sobie współpracę z przetwórniami.

Jednak większość sadowników nie chce podpisywać wieloletnich kontraktów. Bardzo trudno jest znaleźć główną przyczynę. Część być może liczy, że przy odpowiednich warunkach uda się sprzedać jabłek na rynku deserowym. Jednak produkując jabłko deserowe mamy zbyt wysokie koszty sprzedając je do przetwórstwa. Inni być może obawiają się zobowiązań wynikających z zapisów umów. Do drugiej grupy wyłącznie przemawia argument sezonu, w którym surowiec jest drogi i sprzedadzą go po wyższych cenach niż na kontrakcie. Powodów zapewne jest więcej.

Jakie korzyści mają takie kontrakty? W zasadzie można je ograniczyć do jednego, ale jakże znamiennego w rolnictwie słowa: stabilizacja. Mamy zatem umowę, że (przykładowo) przez pięć lata sprzedajemy całą produkcję do danej przetwórni po ustalonej z góry cenie. Sadownik, który takiej umowy nie podpisze musi pogodzić się z nieprzewidywalnością rynku i cenami, które mogą być rażąco niskie. Sadownik, który taką umowę podpisał w tym sezonie „śpi spokojnie” nie myśląc o kolejkach i problemach ze zbytem.

Stabilizacja wynika bezpośrednio z ekonomiki sadownictwa. Decydując się na taki profil produkcji rezygnujemy z pełnej ochrony chemicznej, dzięki czemu znacząco redukujemy koszty. Wszystkie koszty można dokładnie wyliczyć, dzięki temu zaplanujemy wszystkie wydatki i przyszłe inwestycje. Przycięciu i zbiorze mechanicznym koszty dodatkowo spadają.

Należy pamiętać, że zakłady przetwórcze mają interes w profilowaniu produkcji. Dzięki stałym dostawom i kontraktacji mają zapewnione dostawy dobrej jakości surowca. Można lepiej zaplanować produkcję soków i koncentratów. Istotną kwestią są także pozostałości środków ochrony. Ich ograniczenie jest konieczne także w produkcji koncentratów. Wszystko ostatecznie sprowadza się do rozdzielenia produkcji sadowniczej na deserową i przemysłową. Tak naprawdę korzystają na tym wszyscy uczestnicy rynku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here