W tym roku gatunki pestkowe kwitną wyjątkowo krótko. Wiśnie w zagłębiu grójeckim już przekwitają, ale zdecydowanie najkrócej kwitły śliwy.
Jesteśmy w pełni kwitnienia jabłoni, ale gatunki pestkowe już kończą tę fazę. Zdecydowanie najkrócej trwało kwitnienie śliw, co potwierdzają sadownicy z różnych zagłębi sadowniczych. Przyczyny powinniśmy szukać przede wszystkim w przebiegu pogody.
Najlepszym przykładem niech będzie śliwa odmiany Lepotica, która dominuje w polskich nasadzeniach. W zagłębiu grójeckim odmiana zaczęła kwitnąć w poniedziałek/wtorek (14/15 kwietnia). Jeszcze piątek i sobota minęły pod znakiem pełni kwitnienia. Dziś, czyli w środę, większość płatków opadła już na ziemię. Problem dotyczy oczywiście również pozostałych odmian. Równie szybko przekwitły wczesne odmiany czereśni.
Zdaniem Marcina Piesiewicza przyczyną jest przebieg pogody, a dokładnie rzecz biorąc dwa czynniki, które wystąpiły w tym samym momencie:
- Bardzo wysokie jak na kwiecień temperatury. W ostatnim tygodniu termometry wskazywały nawet 27 stopni. W takich warunkach przyspieszają procesy, które zachodzą w roślinach. W efekcie poszczególne fazy fenologiczne są krótsze niż powinny. Najlepszym przykładem było błyskawiczne przejście jabłoni z fazy różowego pąka do kwitnienia w ubiegłym tygodniu.
- Dotkliwa susza. Wysiłek roślin związany z kwitnieniem jest spotęgowany przez warunki stresowe, a w tym wypadku przez suszę. Ostatnie opady jedynie doraźnie poprawiły sytuację. Z punktu widzenia hydrologów i geologów, nadal panuje dotkliwa susza.