W ciągu ostatnich lat sekatory elektryczne są coraz bardziej popularne wśród sadowników. Spadają również ich ceny. Jednak lepiej sprzedają się te jednoręczne, mniejsze narzędzia.
Podobnie jak w przypadku dziesiątek narzędzi i w tym wypadku mamy do czynienia z dużym rozrzutem cenowym. Wynika on po pierwsze z jakości produktu, marki, czy dodatkowych funkcji. Zatem najtańsze elektryczne sekatory, które mieszczą się w jednej ręce kupimy nawet za nieco ponad 300 zł. Są to tanie, chińskie odpowiedniki topowych europejskich marek. Takie urządzenia mogę również kosztować ponad 1000 zł. Niemniej najwięcej tańszych zamienników kupimy od 300 do 700 zł.
Najtańsze markowe modele kupimy od 800 zł wzwyż. W tym segmencie nie mamy aż takich różnic w wykonaniu i w materiale jak w sektorach, o których pisaliśmy wyżej. Niemniej kupimy również urządzenia renomowanych producentów za ponad 2000 zł. W tej cenie otrzymamy między innymi takie funkcje jak dwie rozpiętości cięcia czy wykrywanie obecności ludzkiego ciała (gdy dotykamy ostrza dłonią nawet przy wciśniętym spuście sekator się nie zamknie).
Jeśli chodzi o opinie użytkowników, to w przypadku chińskich narzędzi są one niezwykle zróżnicowane. Część sadowników jest bardzo zadowolona, część nie wyraża się ani pozytywnie ani negatywnie, a pozostali zdecydowanie krytykują większość aspektów najtańszych narzędzi. Równocześnie dosyć trudno ocenić procentowy udział każdej z grup. W przypadku droższych sekatorów zdecydowanie dominują pozytywne opinie. Są one dodatkowo komentowane drobnymi uwagami do elementów wyposażenia czy funkcjonalności sekatora.
Sprzedawcy, który którzy zajmują się dystrybucją takich urządzeń zgodnie twierdzą, że popyt sadowników jest skierowany przede wszystkim ku tym mniejszym narzędziom. Są one oczywiście bardziej przystępne cenowo niż droższe sekatory plecakowe. Te kosztują 3000, 4000, 5000 złotych i więcej.
W związku z zawirowaniami na rynku surowców, zarówno tradycyjne, ręczne sekatory, jak również sekatory elektryczne drożeją. Co ciekawe sekatory tradycyjne procentowo zdrożały bardziej niż narzędzia elektryczne. Wynika to po pierwsze z faktu ogólnych wzrostów cen czy inflacji, a także momentem roku, w którym ceny takich narzędzi tradycyjnie rosły.
W przypadku sekatorów elektrycznych producentów dotyczy ta sama sytuacja na rynku surowców i półprzewodników. Niemniej dochodzi tu więcej zmiennych. Fakt, że narzędzia te nie zdrożały, lub zdrożały nieznacznie wynika przede wszystkim z konkurencji wśród producentów.