Dostawy jabłek przemysłowych nie były i nie są rekordowe

przemysł

Spadki cen jabłek przemysłowych nie były spowodowane ani podażową „górką”, ani cenami koncentratu. Ten sezon będzie wydłużony, co w teorii jest dobre dla sadowników.

Ceny jabłek przemysłowych jak na razie zatrzymały się w miejscu. Dominują stawki od 0,32 do 0,34 zł/kg. Chociaż obserwowaną zwiększoną podaż mamy już za sobą to zakłady nie spieszą się z podnoszeniem cen surowca. Zakupowcy zakładają, że ten prędzej czy później i tak do nich dotrze. Nie sposób zakwestionować tegorocznej dużej podaży jabłek przemysłowych. Niemniej nie mamy do czynienia z „wysypem”, jaki zazwyczaj obserwowaliśmy w październiku.

Sadownicy z różnych rejonów kraju informują nas, że na lokalnych punktach skupu nie ma już kolejek. Jeśli są to czeka w nich po kilku dostawców. Zapowiadane obniżki, do których doszło jakiś czas temu spowodowały jedynie sprzedaż zmagazynowanych w gospodarstwach zapasów. Dziś dostawy i handel przebiegają płynnie. Również pośrednicy potwierdzają, że o rosnących dostawach czy wydłużających się kolejkach nie ma mowy.

Ci producenci, którzy nastawili się na sprzedaż tegorocznych zbiorów do przetwórstwa zaczęli zbiory znacznie wcześniej. Sadownicy, którzy skupiają się na produkcji jabłek deserowych nierzadko nie zdążają z terminowym zbiorem owoców wysokiej jakości. Wobec czego jabłka przemysłowe zostają na razie pod drzewami.

Wspomniane kwestie skutkują tym, że w przypadku jabłek przemysłowych ten sezon najprawdopodobniej będzie długi. Z punktu widzenia producentów to dobra informacja ponieważ podażowa „górka” nie powinna w tak dużym stopniu doprowadzić do gwałtownych spadków cen skupu. Jak widzimy, branża przetwórcza ma nadal niezwykle silną pozycję na polskim rynku i nie wszystko w naszym kraju przebiega zgodnie z prawami ekonomii…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here