Dostęp do rynku białoruskiego, a cena Idareda

idared

Popyt na odmianę Idared w Mołdawii rośnie, a wraz z nim rosną ceny. W Polsce natomiast pozostaje na tym samym niskim poziomie, tak samo jak ceny skupu. Powód? Dostęp na rynku wschodniego.

Popyt na Idareda nie spadł błyskawicznie po wprowadzeniu rosyjskiego embarga w 2014 roku. Przez następne sezony istniał jeszcze eksport nieoficjalny. Równocześnie dużo jabłek eksportowaliśmy na Białoruś. Dopiero mniej więcej od trzech sezonów popyt na Idareda jest na bardzo niskim poziomie. Także w cennikach grup producenckich jest on najtańszą odmianą. Obecnie dominują ceny na poziomie 0,60 – 0,70 zł/kg na sortowanie (powyżej 70 mm).

Inaczej sprawa wygląda w Mołdawii. Kraj nie jest objęty białoruskim embargiem. W związku z tym eksporterzy spodziewają się wzrostu eksportu odmiany na Białoruś już w drugiej połowie stycznia, czyli tradycyjnie po prawosławnych świętach Bożego Narodzenia. Już teraz ma to wpływ na ceny, które nieznacznie wzrosły.

To co może zaskoczyć polskich sadowników to cena, która rośnie wraz z rosnącym popytem na Idareda w Mołdawii. Obecnie mówimy o stawkach na poziomie 6,5 lei mołdawskich, czyli niemal 1,50 zł za kilogram w hurcie. Poza tym po okresie świątecznym popyt wyraźnie przesuwa się z importowanych (droższych) cytrusów na tańsze lokalne jabłka, co również wpływa na ceny Idareda.

źródło: east-fruit.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here