Maliny po 20 zł/kg? Litr soku pomarańczowego w sklepie za 7 czy 9 zł? Efekt jest ten sam. Konsumenci masowo rezygnują z zakupów, dopóki ceny nie spadną do akceptowalnych poziomów.
Koncentrat pomarańczowy – gwałtowny spadek cen
Pisząc o cenach jabłek przemysłowych czy cenach koncentratu jabłkowego, wielokrotnie mówiliśmy o koncentracie pomarańczowym. W globalnej gospodarce zależymy również od zbiorów i przetwórstwa tych cytrusów. Rekordowo wysokie ceny koncentratu i soku pomarańczowego zwiększyły popyt na przetwory z jabłek. W sezonie 2024/2025 skorzystali na tym sadownicy i przetwórcy.
Ceny koncentratu pomarańczowego w drugiej połowie 2024 roku biły historyczne rekordy z korzyścią dla jabłek przemysłowych z Polski. Jednak od stycznia zaczęły gwałtownie spadać. Mówimy o ponad 50% w dwa miesiące.
Dziś rynku koncentratu pomarańczowego dotknęło to samo, co rynku mrożonych malin po rekordowo wysokich cenach z 2022 roku. Znacząco spadł popyt. Producenci soków zmniejszyli zamówienia i ograniczyli produkcję. Wszystko dlatego, że z powodu wysokich cen konsumenci coraz częściej rezygnowali z butelki soku w swoim koszyku zakupowym…
Niski popyt na sok pomarańczowy
Kontrakty terminowe są znacznie tańsze, ale w sklepach wcale nie jest taniej. Niezależnie czy mówimy o USA, Europie czy Polsce. Przetwórcy, rozlewnie i markety muszą przecież sprzedać soki, które produkowano na cenowych szczytach. Dlatego analitycy nie przewidują, że popyt na sok pomarańczowy szybko wzrośnie, a to dla nas dobra informacja.
Niski popyt na sok pomarańczowy to jednak dobra informacja tylko częściowo. Musimy pamiętać o planowanych amerykańskich cłach na produkty spożywcze z Unii Europejskiej. Mają wynieść 25%. Jeśli wejdą one w życie to znacząco obniżą konkurencyjność koncentratu jabłkowego z Polski.
źródło: www.financialtimes.com