Drożejącą ropę „widzimy” na stacjach błyskawicznie, a taniejącej już nie…

Na stacjach ON kosztuje już nawet ponad 8,00 zł/litr. Jednak cena ropy jest zbliżona do tej z lutego, gdy tankowaliśmy po 5,50 – 5,80 zł/litr. Drożejącą ropę  „widzimy” na stacjach błyskawicznie, a taniejącej już nie. 

Od kilku dni na ustach po raz kolejny mamy temat cen paliw. Mówi się o wzrostach, które już teraz mają miejsce na stacjach oraz o tych nadchodzących. Zarówno tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, a także teraz wzrosty są argumentowane drożejącą ropą czy kursem dolara. Zmienne te są oczywiście kluczowe z punktu widzenia cen na stacjach benzynowych. Niemniej nie tylko one na nią wpływają. Zrzucanie całej „winy” na ceny ropy również jest przekłamaniem.

Istotną kwestią są marże rafineryjne, o których coraz więcej dyskutowało się mediach od wiosny. Jak informował w marcu businessinsider.pl, marża krajowych rafinerii wzrosła z 4 – 5 do 30 – 40 dolarów na każdej przetwarzanej baryłce. Wówczas ceny ON na stacjach przekraczały poziom 8,00 zł/litr.

Niestety obecnie również spotkamy się z cenami na poziomie 8,00 zł/litr lub nawet nieco wyższymi. Jednak cena baryłki jest porównywalna do lutowej, gdy olej napędowy kosztował poniżej poziomu 6,00 zł/litr.

Poniższy wykres przedstawia wykres ceny ropy naftowej w dolarach za baryłkę (na górze) oraz średnie ceny paliw w Polsce w zł za litr (na dole). Nałożyliśmy na siebie ten sam okres, czyli jeden rok. W dolnej części czarna linia to cena ON, a zielona benzyny 95.

Pierwszy wniosek, jaki możemy wyciągnąć z tego prostego, rocznego porównania cen to stwierdzenie, że wzrosty cen ropy naftowej błyskawicznie przekładają się na wzrosty cen na stacjach benzynowych. Spadki cen ropy natomiast mają bardzo powolny/opóźniony wpływ na ceny detaliczne lub wpływu tego nie wcale nie obserwujemy (przełom listopada i grudnia 2021 roku na wykresie).

 

ceny paliw

źródła: autocentrum.pl / stooq.pl / businessinsder.pl 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here