Opakowania kartonowe zdrożały w ciągu roku o kilkadziesiąt procent, podobnie jak ceny transportu. Z tych powodów rosną także koszty wysyłki jabłek.
Wyższe ceny opakowań kartonowych dotyczą nie tylko dużych sortowni i grup, ale wielu mniejszych uczestników rynku, czyli prywatnych firm handlowych i sadowników, którzy sami organizują sprzedaż jabłek. Niestety sytuacja rynkowa nie pozwala zrekompensować tych kosztów w cenie zbytu. Nawet, jeśli chcieliby podnieść ceny przegrywają ze względu na dobrze już znaną konkurencję polsko-polską. Wielu producentów używa opakowań kartonowych w handlu hurtowym. Ich sytuacja jest identyczna. Większe podmioty rekompensują rosnące koszty przede wszystkim w niższych cenach zakupu. Sadownicy nie mają takich możliwości.
„Transport to krwioobieg gospodarki”. Obecnie z kilku powodów globalny transport nie jest wydajny. Problemy nie ograniczają się wyłącznie do wysyłek dalekomorskich w kontenerach. Branża ogrodnicza również ma problemy z niedoborem drogowych usług transportowych. Brakuje pojazdów do transportu towarów sypkich (wywrotki) oraz transportu chłodniczego. Zdrożało także drewno, a co za tym europalety, na których codziennie podróżują miliony ton towarów, w tym owoce i warzywa. To przede wszystkim z tych powodów transport międzynarodowy „kuleje”.
Solidarność nakazywałaby podnieść ceny jabłek ze względu na wszechobecne wzrosty cen. Biorąc jednak po uwagę panującą niezgodę na rynku trudno uwierzyć, że tak się stanie. Jedni chcą kupić najtaniej jak się da. Inni chcą sprzedać drożej, bo koszty produkcji rosną…