Dyskusyjne warunki ubezpieczeń od gradobicia

grad

Od niedawna można ubezpieczać uprawy sadownicze od gradobicia. Zdaniem agentów, zainteresowanie jest większe niż ostatnio. Niemniej w porównaniu z rosnącymi kosztami produkcji, sumy ubezpieczenia są dyskusyjne.

Jak to wygląda w praktyce? Załóżmy wydajny, nowoczesny sad o powierzchni 4 hektarów. Wyliczony przez agenta koszt ubezpieczenia wyniósłby dla tego areału 5500 złotych. Niestety maksymalna wydajność z hektara, jaką zakładają wytyczne to tylko 42 tony. Górna granica ceny jabłek w warunkach ubezpieczenie to 1,20 zł za kilogram. Jednak przepisy nie przewidują wyższej sumy ubezpieczenia niż 42 000 z hektara. Zatem możemy podnieść cenę jednostkową kilograma kosztem niższej wydajności z hektara.

Koszty produkcji jabłek rosną w niezwykle szybkim tempie. W tym sezonie koszt produkcji kilograma jabłek (na drzewie) przekroczy stawkę 1,00 zł/kg. Jednak w kontekście wytycznych ubezpieczycieli sadownicy zwracają uwagę na niską wydajność z hektara. Nawet, gdy gradobicie wyrządzi całkowite szkody, to i tak ubezpieczyciel nie wypłaci 100% sumy ubezpieczenia. W związku z powyższym warunki te są uznawane za bardziej korzystne dla firm ubezpieczeniowych. Z drugiej strony przedsiębiorstwa te muszą przecież przynosić zyski. 

Umowy na dotowane ubezpieczenia zawierane są od 8 marca. Wśród firm ubezpieczeniowych mówi się, że umowy będzie można zawierać do końca miesiąca. Niemniej wszystko zależy od tego, w jakim tempie pula dopłat będzie wykorzystywana. Jak dotąd sytuacja jest stabilna, cały proces ubezpieczania przebiega płynnie i nie ma sytuacji, jakie opisywaliśmy rok temu. Wówczas dochodziło wręcz do komicznych sytuacji, gdy wnioski były przyjmowane przez kilka minut.

W ubiegłym roku ubezpieczenia od gradu na zasadach komercyjnych były rzadkością. Obecnie sadownicy mogą skorzystać ze stawek (dotowań) sprzed dwóch lat. Wobec tego automatycznie zainteresowanie jest znacznie wyższe i obecnie zawieranych jest coraz więcej umów ubezpieczenia. 

Jeśli chodzi o ubezpieczenia od przymrozków to zainteresowanie i ilość zawieranych umów w tym roku były bardzo małe. Stawka dopłat wynosiła 23%. Sadownicy bardziej obawiają się szkód, jakie mogą wywołać gradobicia. Stąd znacznie większe zainteresowanie tytułowymi ubezpieczeniami, Gradobicia niestety są coraz częstsze w naszym kraju i kilka minut mogą zniweczyć wiele miesięcy pracy w gospodarstwie. 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here