Dziś relacja filmowa z usuwania 10-letniej kwatery jabłoni. Nie było to jednak tradycyjne karczowanie sadu za pomącą pił spalinowych i koparek, a za pomocą frezu wgłębnego. Maszyna, którą mogą państwo zobaczyć na filmie jest nazywana również mulczerem, frezem leśnym, rekultywatorem czy kruszarką.
Do wydajnej pracy tym urządzeniem potrzebny jest mocny ciągnik. W tym wypadku Fendt 718 Vario o maksymalnej mocy 188 koni mechanicznych. Frez rozdrabnia biomasę razem z glebą na głębokość 20 centymetrów.
Z punktu widzenia sadownika, taka metoda pozbywania się starego sadu jest niezwykle wygodna. Jest to ponadto metoda zdecydowanie szybsza niż tradycyjne karczowanie piłami spalinowymi. Z pewnością będzie stawała się coraz popularniejsza.
W przypadku tej metody zachodzą jednak obawy o choroby replantacyjne. Jak mówi nasz gospodarz, Sławomir Doliński, na tej kwaterze wiosną powstaną kolejne nasadzenia. Pytanie, jaki wpływ na nowy sad będą miały rozdrobnione pnie, gałęzie i korzenie. Więcej szczegółów w materiale filmowym.