Idared jest jak dotąd tą odmianą, którą lepiej było sprzedać na cele przetwórcze jesienią, niezależnie od jakości…
Od momentu, gdy nasze jabłka nie trafiają na rynek rosyjski, w pewnym sensie przyzwyczailiśmy się, że Idared jest w cennikach grup producenckich najtańszą odmianą. Poszukiwany bywa dopiero wtedy, gdy na rynku notujemy znaczące niedobory pozostałych odmian. To samo możemy powiedzieć o Glosterze.
Idared za wagę w skrzyni – niska oferta zakupu
Trafiliśmy dziś na ogłoszenie zakupu Idareda za wagę w skrzyni po 1,20 zł/kg. Zadzwoniliśmy do kupującego i ogłoszenie jest autentyczne, a termin płatności to 60 dni. Każdy może wystawić ogłoszenie zakupu nawet po 0,50 zł/kg, jednak nie o to nam chodzi. Problem polega na tym, że co najmniej 20 groszy ze wspomnianej ceny pochłonęły już koszty przechowania.
W trakcie zbiorów, pisaliśmy o sadowniku z gminy Mogielnica, który pomimo faktu, że wyprodukował wysokiej jakości jabłka to zdecydował się sprzedawać je do przetwórstwa. W komentarzach, nie brakowało wówczas krytyki bohatera tamtej publikacji. Wśród uprawianych przez niego odmian był także Idared, którego sprzedawał bezpośrednio z sadu za około 1,10 zł/kg netto bez uruchamiania chłodni. Matematykę pozostawiamy Wam…
Idared na sortowanie – aktualne ceny
Niewiele lepsze ceny notujemy w grupach producenckich. Podmioty znane z dobrych warunków współpracy nadal oferują najczęściej 1,50 zł/kg za jabłka powyżej 70 mm. Jak wiemy, realna stawka po sortowaniu zbliży się do tej z omawianego wyżej ogłoszenia. Najwyższej jakości Najdared to dziś maksymalnie 1,60 zł/kg po sortowaniu.
Z perspektywy prawie trzech miesięcy i operując twardymi liczbami możemy dziś otwarcie powiedzieć, że w przypadku dwóch najtańszych odmian, Idareda i Glostera, najlepszą decyzją była w tym sezonie bezpośrednia sprzedaż jesienią do przetwórstwa. Najsmutniejsze jest to, że powyższe zdanie trzeba powtórzyć nawet w przypadku, gdy mówimy o owocach najwyższej jakości.
